29 may 2021
Miłosna melancholio
Jest już późno…
Noc mnie dopieszcza kryształowymi łzami, które skapują na kartkę niedokończonego tekstu 
o samotności…
Kto do mnie mówi?
— Ach, to ty, nocy moja, jedyna… Piękna i miłosna…
Patrzę na zwiędnięty w wazonie kwiat. 
Pajęczyny kołyszą się na suficie, ścianach. Drobinki kurzu wirują w obskurnym świetle 
słabej żarówki…
Szepty w mojej głowie. 
Gorączkowy gwizd 
sennych koszmarów…
Nocy moja… jedyna… piękna…
Kochasz mnie, prawda? 
— Miłością niewysłowionej tęsknoty…
…
Chłód zatyka płuca… 
Prostuje i gnę 
trzeszczące place…
Próbuję pisać, wciąż pisać na rozrzuconych, poplamionych alkoholem kartkach…
Co? — 
Nie pamiętam… 
Jakaś dziwna tęsknota ściska pulsujące skronie stalową obręczą.
…
Kto tu jest?
— Ach, to ty, nocy moja, jedyna… 
Właśnie recytowałem zduszonym głosem wiersz, zanurzony w metaforyce obłędu…
Nie potrafię utrzymać długopisu w zdrewniałej dłoni. Nie trafiam w literki klawiatury…
Słychać brzęk 
toczących się 
po podłodze 
pustych butelek… 
Już nic nie napiszę, 
gdyż szaleństwo 
rozerwało na strzępy duszę…
…
Wiem, że chodzisz za mną w szalu księżycowego blasku…
…
Tak bardzo…
…
Ja z tobą, 
choćby 
na koniec czasu…
…
Miłosna melancholio…
(Włodzimierz Zastawniak, 2021-05-29)
***
https://www.youtube.com/watch?v=_Bc9BQ12CUY
3 november 2025
wiesiek
3 november 2025
absynt
2 november 2025
absynt
2 november 2025
wiesiek
2 november 2025
ajw
1 november 2025
wiesiek
31 october 2025
Jaga
22 october 2025
Jaga
21 october 2025
Jaga
20 october 2025
ajw