17 lipca 2017
Poczwarka
Poszła żona do miasta sporządzić zakupy,
zostawiła Zenkowi sprzątanie chałupy.
Zebrał chęć chłop w sobie i po chacie się krząta,
powycierał kurze już we wszystkich kątach.
Aby lepiej i sprawniej szła mu ta robota,
włączyła telewizor przebiegła istota.
Właśnie program o motylach weń nadawali,
zaś w Zenku pewnie jakiś czuły nerw nawalił.
Zapatrzył się chłop w program etymologiczny
i wyciągnął zeń człek, wniosek całkiem logiczny.
Żona zakupów całą torbę przydźwigała,
lecz męża w domu niestety nie zastała.
Zniknął gdzieś pan Zenio, nie ma go w chałupie,
jakiekolwiek porządki miał głęboko w klupie.
Jakoś zmienił faceta program o owadach
i niechaj każdy kto chce, co chce sobie gada.
Wylągł się z poczwarki Zenia, motyl w swej krasie.
Poleciał odwiedzić Wandzię , Zosię i Basię.
Uskrzydlony Zenobiusz wielce się raduje
jak wolny motyl, gdzie chce sobie podlatuje.
Z kwiatuszka do kwiatka startuje delikatnie,
nie przepuści żadnej okazji którą złapie.
Radosne jest to życie pięknego motyla
wszędzie sobie lata i zapyla, zapyla...
Argo.
1 maja 2024
0105wiesiek
1 maja 2024
Chciałem ci powiedzieć…Arsis
1 maja 2024
To już maj...Marek Gajowniczek
1 maja 2024
Zejściekb
1 maja 2024
Jutro będzie obiadVoyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
30 kwietnia 2024
Biały szumArsis
29 kwietnia 2024
Wojna na majówceMarek Gajowniczek
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
29 kwietnia 2024
Niezmiennievioletta
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky