8 sierpnia 2017
Klątwa
sparaliżowany strachem umysł
spogląda tępym wzrokiem
na usta cedzące ostre słowa
kapiące pianą okrutnych klątw
zniewolone omdlałe dłonie
oplatają skamieniały tors
nieczuły na żywy żar duszy
uwięzionej w bryle posągu
kolumny nóg wrosły w piach
sponiewierany przeklęty los
w trwodze łkając legł u stóp
nieruchomego właściciela
Argo.
2 listopada 2024
0211wiesiek
2 listopada 2024
Uczucia to kolory duszy.Eva T.
2 listopada 2024
Spóźniony wiatrMarek Gajowniczek
2 listopada 2024
kochaj mnie na dzień dobrysam53
1 listopada 2024
Norylsk. Nieskończony deszczArsis
1 listopada 2024
GrzybodranieTrepifajksel
1 listopada 2024
porozumienieColett
1 listopada 2024
do granic smutkuColett
1 listopada 2024
Ale róże kwitną dalej,Eva T.
1 listopada 2024
Wpadła w pokrzywyJaga