17 lipca 2017
Wierszątko cyberneologizowane...
Wierszątko straszniście cybermową zneologizowane,
lecz myślosłowa po prawdzie zostały wyklawiaturowane .
Cała sprawa złudobytu związana była z wirtuoświatem,
na pajęczynie spięć infołączy zwanych także internetem.
W Wirtuolandi na cyberłączach pewnego dnia się narodził,
myśloczłek który wirualitosapiensom nie psotoszkodził.
Swoje pracomyśli w niej na serweroskwerkach prezentował i
z innymi Wirtualitami gigabajtowo debatował.
Lecz pewnego dna na infostradzie jakiś złoczłek się pojawił,
zmutowiały degeneroartysta bezczelnie go odtwarzył.
Wziął i wystronił z portalu w swojej podłej grzechomyśli bitdoka,
rozpierwiaszczył mu co poskładane było i miłe dla oka.
Zdetwarzowany i baśniosłów w swym infoboksie pozbawiony,
wciąż rozdumywał nad losem łącza myślak ów niepocieszony.
Psikotem drania nie rozszczuję, kombinował złem rozżalony,
trzeba mi zacząć od stworzenia staronowej profilostrony.
Argo.
16 kwietnia 2025
wiesiek
16 kwietnia 2025
wiesiek
16 kwietnia 2025
wiesiek
16 kwietnia 2025
Yaro
16 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
16 kwietnia 2025
Eva T.
16 kwietnia 2025
sam53
16 kwietnia 2025
Misiek
15 kwietnia 2025
Marek Gajowniczek
15 kwietnia 2025
wiesiek