26 sierpnia 2018
Stan zawieszenia
pomiędzy tu i tam
zawieszony w ciszy
podążam przed siebie
Eol mnie kołysze
podziwiam krajobraz
spoglądając z góry
nic nie ogranicza
wzbiłem się nad mury
ponad podziałami
podążam do przodu
oby mi aura nie
sprawiła zawodu
płynę poprzez przestrzeń
bez konkretnych celów
wolny niczym ptaki
teraz mijam Ćmielów
Właśnie usnął Zefir
lecz się wzmaga Bryza
czas by mi gdzieś osiąść
więc wargi zagryzam
rozglądam się wokół
gdzie mam wylądować
wzrok już bada teren
mus spokój zachować
widzę lądowisko
klik w zawór spustowy
siadam w kartoflisku
nie rozbijam głowy
koniec przyjemności
czas na ziemię wrócić
lecz lotów balonem
nie zamierzam rzucić.
Argo.
11 listopada 2025
normalny1989
11 listopada 2025
sam53
11 listopada 2025
wiesiek
11 listopada 2025
Weronika
11 listopada 2025
AS
10 listopada 2025
sam53
10 listopada 2025
wiesiek
10 listopada 2025
Toya
10 listopada 2025
ajw
10 listopada 2025
sam53