12 lipca 2017
(Bez)sen nocy letniej
Gorąca noc
leje się pot
odrzucam koc
i nagle stop
przepadł gdzieś sen
coś wzbudza lęk
już słyszę ten
natrętny dźwięk
brzęczy w ucho
przeklęty los
w ustach sucho
lata tu coś
owadzi lot
wybudził mnie
won leć już stąd
nie chcę tu cię
precz znikaj mi
natręcie zły
nie dam ja ci
pić mojej krwi
wciąż narasta
natrętny bzyk
koniec basta
klapkiem myk
trup megiera
błogie spanie
nie czas teraz
na bzykanie
Argo.
26 kwietnia 2025
sam53
26 kwietnia 2025
Eva T.
26 kwietnia 2025
dobrosław77
26 kwietnia 2025
Marcin Olszewski
25 kwietnia 2025
wiesiek
25 kwietnia 2025
Yaro
25 kwietnia 2025
Yaro
25 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
25 kwietnia 2025
violetta
25 kwietnia 2025
sam53