12 lipca 2017
(Bez)sen nocy letniej
Gorąca noc
leje się pot
odrzucam koc
i nagle stop
przepadł gdzieś sen
coś wzbudza lęk
już słyszę ten
natrętny dźwięk
brzęczy w ucho
przeklęty los
w ustach sucho
lata tu coś
owadzi lot
wybudził mnie
won leć już stąd
nie chcę tu cię
precz znikaj mi
natręcie zły
nie dam ja ci
pić mojej krwi
wciąż narasta
natrętny bzyk
koniec basta
klapkiem myk
trup megiera
błogie spanie
nie czas teraz
na bzykanie
Argo.
22 stycznia 2025
telepatiaprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 stycznia 2025
Zaloty na lodachajw
21 stycznia 2025
2101wiesiek
21 stycznia 2025
Prośbasloneczko010981
21 stycznia 2025
czym dalej tym bliżejprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Powrót do domuwolnyduch
21 stycznia 2025
Dla równowagi.Eva T.
21 stycznia 2025
Penelopa otwiera oknoajw
21 stycznia 2025
pianistaprohibicja - Bezka