2 grudnia 2018
płacz zbiorowy...
toż to skandal niesłychany
szef dziś chodzi zapłakany
w rękaw nos wyciera kuchcik
choć otwarty w oknie lufcik
szlocha nawet pomywaczka
roni łzę po łzie sprzątaczka
bufetowej łzy w dół rzeką
po policzkach ciągle ciekną
płacze cała już ekipa
co się stało ktoś zapyta
ktoś tu umarł lub choruje
nie - szatkujemy cebule
Argo.
11 listopada 2025
normalny1989
11 listopada 2025
sam53
11 listopada 2025
wiesiek
11 listopada 2025
Weronika
11 listopada 2025
AS
10 listopada 2025
sam53
10 listopada 2025
wiesiek
10 listopada 2025
Toya
10 listopada 2025
ajw
10 listopada 2025
sam53