19 lutego 2018
Rok
Rozpoczął tuż po narodzinach,
układać młode kłaczki sekund.
Wyczesywał z nich włosy minut,
kosmyki w pasma godzin splatał.
Trefił je w zawiłe loki dni.
Fantastyczne pasma tygodni,
zaplatał w miesiące warkoczy,
fryzowane z cierpliwej chwili.
Na wietrze czasu falujące,
barwił zielenią wiosny i lata.
Jesienną paletą farbował,
ozdabiał srebrem i bielą zimy.
W chwili gdy narodził się nowy
witany toastem szampana,
odszedł hucznie w radosnym gwarze
gdy wypełniły się jego dni.
Pozostawił nam w testamencie,
pamięć już przebrzmiałego czasu.
Kołtun nierozczesanych spraw, też
na barki następcy przerzucił
Argo
14 marca 2025
sam53
13 marca 2025
marka
13 marca 2025
marka
13 marca 2025
marka
13 marca 2025
marka
13 marca 2025
marka
13 marca 2025
wiesiek
13 marca 2025
Yaro
13 marca 2025
absynt
13 marca 2025
absynt