30 marca 2024
Rozmowa z Diabolim
Z cyklu: (Loundry Dada Splashes)
Wstałem przed świtem, skierowałem się do kuchni by zaparzyć kawę - zlew ciekł i zakręciłem.
- Mądre posunięcie... - usłyszałem syk tnący aż do najgłębszych złóż mojej paranoi. Włosy stanęły mi dęba, przyznaję, ale nie dałem się wyprowadzić z równowagi - dłoń położyłem na rękojeści miecza.
- Grozisz mi, Infamusie?
- Lepiej uważaj, bubku, bo któregoś wieczora na prawdę zgubisz klucze, i będziesz nocować pod schodami, zupełnie bez papierosów, a do tego to będzie mroźnej zimy.
- Wybacz, ale nie jestem przesądny. Prócz tego, zdaje się, zimy nie są już takie mroźne. Poza tym słyszałem ten tekst już tysiące razy, a ponadto, o ile wiem, argument przeciw indukcji wg. Hume'a został w końcu obalony.
Uwielbiam dodekafonię, krakanie kruków, kłótnie wron, księżyc w pełni i w nowiu i w pozostałych fazach, jakkolwiek Diaboli jako tacy są wyjątkowo kiepskimi kompanami. Spodziewałem się, że, jak zawsze, cios przyjdzie z tyłu i trafi w plecy albo kark, ale tym razem nie doszło do tego.
Nieoczekiwana zmiana taktyki.
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
28 kwietnia 2024
Stalker experienceArsis
28 kwietnia 2024
Zapaść internetuMarek Gajowniczek
28 kwietnia 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
27 kwietnia 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 kwietnia 2024
NumerMarcin Olszewski
27 kwietnia 2024
Ulica niebolesnychkb
26 kwietnia 2024
2608wiesiek
26 kwietnia 2024
zgarbiona wiarasam53
26 kwietnia 2024
CancerArsis