5 września 2021

Diana

​Niewytłumaczalna niepewność przy stawianiu kropki. Kafkowska chorobliwość w najczulszym punkcie - w punkcie skupienia. Bóg, który się mną bawi, jak dobrotliwa, złośliwa, gotowa strącić - matka. Synku... życie jest kpiną - powiedziała mi gdy zaczynałem rozumieć.

Uciekałem dotychczas w stronę moich drobnych, ocynkowanych dłoni. Bawiłem się znakami, które mogę przekazać gestem. Garbiłem się złowrogo, kiwałem głową z niedowierzaniem, salutowałem. To wszystko dla was.

Nie znam żadnych opowieści. Te, które znam, nie nadają się do niczego. To znaczy są piękne. Są tak piękne, iż tylko dusza szczerze porwana pozaświatową złudą jest zdolna dostrzec ich mądrość. Dlatego, jako głupiec w oczach świata, świadom swej słabości, świadom, iż język odebrał mi możliwość mowy o rzeczach najwznioślejszych, będę zabawiać was kalamburami moich części widzialnych. Do pozostałych i tak mam ograniczony dostęp.

Chcecie opowieści? Piję. Piję, bo nie ma tu nic do roboty. Gdybym był ogrodnikiem, dbałbym o swoją działkę. Gdybym był hyclem, goniłbym za psami. Gdybym był złodziejem, miałbym może więcej sprytu, choć nie sądzę. Gdyby mi zależało na ludzkim życiu, zostałbym lekarzem. Tymczasem zależy mi tylko na duszach, choć w ich istnienie nie wierzę.

Rozwodnione, nieprawdaż? Nic nareszcie nie wzbudza potężniejszych uczuć, jak czarno-białe zdjęcie człowieka gotowego rzucić się z mostu, gdzieś w dziczy, z dala od ludzi, choć przecież już nawet ta dzicz przestała być dziczą, ludzie przestali być ludźmi, z dala przestało być z dala. Samobójstwo jeszcze do niedawna było piękne jak romantyczne apogeum. Cóż znaczy, skoro dziś nie mamy prawa nawet do własnej śmierci?

Muszę się nad tym zastanowić, bo przyzwyczaiłem się, iż treścią mojego życia są myśli. Nie chcę odpowiadać wedle tego, co mi podpowiada pijana głowa po lekturze Turgieniewa, który pisał o chłopach łowiących szczupaki na przynętę własnych zepsutych zębów. Było w tym z pewnością coś ckliwego, coś, być może nawet, na czasie, jakaś przyjemność związana z obecnością Chrystusa wśród ubogich i pozbawionych mózgu meliniarzy - tak, było w tym być może coś z tego rodzaju wzniosłości, którą tylko Rosjanin potrafił uchwycić, gnoza przez beznadzieję, gnoza przez chuć, gnoza przez robaki. Bliskie mi to, ale nic wam po tym. A przecież garbię się, kiwam głowią i salutuję - dla was! Cały do was należę, jak tego zapragnął Foucault.


liczba komentarzy: 12 | punkty: 5 |  więcej 

Grain,  

Świetne - wymieszanie filozofii nieużytkowej i prozą poetyką. Uszczknąłem sobie jedną frazę na motto.

zgłoś |

Cheval (Faber),  

Ja z resztą swoją twórczość traktuję w ramach "laurek". Powiedział Auden: "sztuka to małe piwo, liczy się miłość Boga i bliźniego". Ale trochę frajdy to daje.

zgłoś |

Grain,  

Alr ty masz talent - gościu Szacun.

zgłoś |

Cheval (Faber),  

Kłaniam się nisko! - tylko teraz co z nim zrobić. Chciałbym pisać więcej "użytkowych" rzeczy, ale albo jestem na to za młody, albo za bardzo skrzywiony ; ) ; ) ; ) Z resztą, przejrzę swoje zapiski i może wrzucę kawałki w których próbuję występować w roli takiego coacha od motywacji, radości życia i zdrowego rozsądku. Z tego co wrzucam wychodzi może obraz jakiegoś strasznie smutnego gościa, ale chociaż dostaję w kość, to taki nie jestem ; ) ; ) ; )

zgłoś |

Grain,  

koniecznie - może to trochę Novalisowe - ale świetne

zgłoś |

Cheval (Faber),  

No to siup, daj znać jak wchodzi, trochę krytyki mi się przyda w celu ulepszenia.

zgłoś |

Grain,  

JUTRO WEŻMĘ - JAKIŚ TWÓJ TEKST NA WARSZTAT. DZIŚ NIEDZIELNE ZAMIESZANIE.

zgłoś |

Cheval (Faber),  

Jasne, nie ma co weekendu spędzać przed kompem. Dzięki za lekturę.

zgłoś |

Grain,  

Niewytłumaczalna niepewność przy stawianiu kropki. Kafkowska chorobliwość w najczulszym punkcie - skupienia. Bóg, który się mną bawi, jak dobrotliwa, sarkastyczna - matka, gotowa zburzyć nielogiczną układankę. Synku... życie jest kpiną - powiedziała gdy zaczynałem rozumieć. Uciekałem dotychczas w stronę moich drobnych, ocynkowanych dłoni, bawiąc się znakami, które można przekazać gestem. Garbiłem się złowrogo, kiwając głową z niedowierzaniem, salutowałem. To wszystko dla was. Nie znam żadnych opowieści. Te, znane nie nadają się do niczego. To znaczy są piękne. tak piękne, iż tylko dusza szczerze porwana pozaświatową złudą, jest zdolna dostrzec ich mądrość. Dlatego, jako głupiec w oczach świata, świadom swej słabości, że język odebrał mi możliwość mowy o rzeczach najwznioślejszych, będę zabawiać was kalamburami moich części widzialnych. Do pozostałych i tak mam ograniczony dostęp. Chcecie opowieści? Piję. Piję, bo nie ma tu nic do roboty. Gdybym był ogrodnikiem, dbałbym o swoją działkę. Gdybym był hyclem, goniłbym za psami. Gdybym był złodziejem, miałbym może więcej sprytu, choć nie sądzę. Gdyby mi zależało na ludzkim życiu, zostałbym lekarzem. Tymczasem zależy mi tylko na duszach, choć w ich istnienie nie wierzę. Rozwodnione, nieprawdaż? Nic nareszcie nie wzbudza potężniejszych uczuć, jak czarno-białe zdjęcie człowieka gotowego rzucić się z mostu, gdzieś w dziczy, z dala od ludzi, choć przecież już nawet ta dziczka przestała być dziczą, ludzie przestali być ludźmi, z dala straciło wektorowość. Samobójstwo jeszcze do niedawna było piękny romantycznym apogeum. Cóż znaczy, skoro dziś nie mamy prawa nawet do własnej śmierci? Muszę się nad tym zastanowić, przyzwyczaiłem się, iż treścią mojego życia są myśli. Nie chcę odpowiadać wedle tego, co mi podpowiada pijana głowa po lekturze Turgieniewa, który pisał o chłopach łowiących szczupaki na przynętę własnych zepsutych zębów. Było w tym z pewnością coś ckliwego, coś, być może nawet, na czasie, jakaś przyjemność związana z obecnością Chrystusa wśród ubogich i pozbawionych mózgu meliniarzy - tak, było w tym być może coś z tego rodzaju wzniosłości, którą tylko Rosjanin potrafił uchwycić, gnoza przez beznadzieję, gnoza przez chuć, gnoza przez robaki. Bliskie mi to, ale nic wam po tym. A przecież garbię się, kiwam głowią i salutuję - dla was! Cały do was należę, jak tego zapragnął / to tak stylistycznie, nie ma tego za dużo/ uwielbiałem Zapiski myśliwego

zgłoś |

Grain,  

Myślę, iż gdyby te wynurzenia wpleść w jakąś fabułę, byłoby lepiej, wiarygodniej.

zgłoś |

Cheval (Faber),  

Słabo mi idą fabuły, może dlatego, że zawsze najwięcej siedziałem nad liryką.

zgłoś |

Grain,  

rain chyba tak, to jest dobre pisanie, ale dalej niż poza portal się nie przebijesz, dodaj do tego fabułę. jesteś młody masz czas. trzymam kciuki

zgłoś |

Cheval (Faber),  

Dzięki, od około 12 lat próbuję zejść na ziemię ; )

zgłoś |

Grain,  

próbuję zejść na ziemię - masz już tytuł - może kup sobie powieść ,,poniewczasie" albo ,,poniemieckie" - jako szablon i zacznij pisać - szkoda talentu

zgłoś |

Cheval (Faber),  

Dzięki, cały czas się uczę, mam dużo kawałków dziennikowo-eseistycznych, sporo obserwacji otaczających mnie ludzi, życie codzienne, trochę historii najnowszej, ale na razie trzymam to w szufladzie, za mało czasu minęło, zbyt osobiste, zbyt krwawiące.

zgłoś |

supełek.z.mgnień,  

Grain dobrze prawi. Przeczytałam z przyjemnością, a prawie nigdy nie zaglądam do portalowej prozy.

zgłoś |

Cheval (Faber),  

Ukłony od patentowanego naśladowcy Diogenesa!

zgłoś |

Grain,  

no i co z tego, ja staram się pisać tylko osobiście, z potknięciami, inne pisanie jest bez sensu

zgłoś |

Cheval (Faber),  

Pisać krwią? Zwariować można od tego, bez przenośni. Ale przemyślę.

zgłoś |

Grain,  

niejaki Rilke napisał /mniej więcej/ a ja ciebie na krwi będę niósł

zgłoś |

jeśli tylko,  

czyta się, pisz, i dziel, i łącz.. ;)

zgłoś |

Cheval (Faber),  

Faber, po prostu pisz!

zgłoś |



pozostała proza: Wynóżenia (Maszyna doznań), Vanitas?, Z cyklu "Nova", Bitter & Vain, Lady's Caprice (pseudo-filozofia), Lost Angels (smęcenie), Cytat z klasyka, Rozmowa z Diabolim, Sur Real (stare teksty), Diana, Metafizyka płci, Odkryłem po co się myśli, Brilliant gnostic, Refleksja aksjologiczna, Refleksja (Umysł / Materia), Rytmiczny, Gadki, Gadka, K'boom K'boom (Lubczyk), Co ma byt II - (Uwaga, Heavy), Co ma byt - (Uwaga, Heavy), Zasada Nieoznaczoności Heisenberga - SET, Motto ze Stinga, Mixtape, Społecznościowo, Refleksja, Żałobnik w świecie prowizorycznym, Schoenheit von Voegelsang, Pożycie, Intermezzo, Medytacja, Pytanie - cytat, Moja codzienność, Fotografia 6, Zapiski (Langeweile), Oszołom o filozofii, Dzieciaki z Pimlico, Motto, Killing Joke, Pierwiastek Apolliński, Szkice z dialektyki (sermo), Dadaistycznie, Soaths (na serio), Życie na gorąco, Złożona dialektyka, Dialog z kiedyś, Sokrates - (edukacja nachalna), A więc ja także byłem pitagorejczykiem, Pieśń lekkoducha - mój numer, Dreamy Noon (1 i 2), Cykl: Zmierzch wielkich narracji (2), Co. Bzdury w pierony, Soaths, Głuchy telefon - Hiperminiatura, Wokół nihilizmu (łagodnie), Facet u lekarza, Z cyklu: Zmierzch wielkich narracji, Ukojenie, Neuzeit, Neuzeit - Proro II, Proro, Kiedyś byłem admirałem, ale zostałem degradowany, Pewien Marokańczyk potrafił grać na flecie i gwizdać, Intermezzo I i II, Sed Contra, Moje wykopaliska, Obserwacja autorska II, Mój ulubiony psalm, Filozofowie w pigułce, Seria z pepeszy (zima), Z cyklu "Varietes", Bajronista, Na marginesie "Człowieka bez właściwości", Wrzutka z książki (cytat), Natural high, Majówka postmodernistyczna, A. i B., Najdoskonalszy obraz pustki (stare), Zalecenia zdrowotne (stare), Meridiana, Pożegnanie - hiperminiatura, Heard Ein Klaus, Sabaudiana, Postaci - szkic do nigdy-nie-napiszę, Miniatura, Ballada o brzydkim lirniku, Przechadzka, Diana, Paradoxia,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1