3 września 2023
Ukojenie
A dziś? Świat mnie kołysze. Przyglądam się każdej istności - drzewom, budynkom, światłocieniowi. Jakbym wyczuwał przestrzeń, jakby ona stawała się namacalna, jakbym postrzegał ją jako filozof, mógłbym spisać na jej temat całe tomy, a i tak nie wyczerpałbym tematu. I powietrze, wydaje się, jakby żyło i było jakimś świadomym duchem. Jest ciepłe, jest jak opatrunek, jak oliwa albo korzenne wino. Wszystko pulsuje w jakiejś cichej, potajemnej ekstazie, głęboka cisza, głęboki spokój, wydarza się właśnie jakaś wielka i radosna tajemnica, gdzieś głęboko, poniżej powierzchni świata, a nas, dobiega jej echo i koi każdego z osobna, przemawia do każdego jego własnym imieniem, jego własną najgłębszą raną i tęsknotą. To obietnica, to opieka, to miłość. A ja - jakże kocham ptaki - wg. św. Franciszka - aniołowie zaklęci w ciała zwierząt. Wirują, pikują, drą się i śpiewają, nawołują się tajemnymi językami, jakież szleństwo i radość. I głębia - tak łagodna i tak dobra. Jakiż ból, jakiż niepokój, gdy myśli się, że trzeba to będzie opuścić, że może już za chwilę ten cud się skończy, że wróci znój mojej bezsensownej tłuaczki i cierpienie, moje piekło, moje przekleństwo. Już dobiegają mnie jego tragiczne akordy...
28 kwietnia 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
27 kwietnia 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 kwietnia 2024
NumerMarcin Olszewski
27 kwietnia 2024
Ulica niebolesnychkb
26 kwietnia 2024
2608wiesiek
26 kwietnia 2024
zgarbiona wiarasam53
26 kwietnia 2024
CancerArsis
25 kwietnia 2024
nie mogę zasnąćYaro
25 kwietnia 2024
zatopiony obrazYaro
25 kwietnia 2024
***eyesOFsoul