17 lipca 2012
4 października 2011, wtorek ( modlitwa dziękczynna )
Małe Karpaty urokliwe są
nie aż tak jak Tatry Wysokie
jednak i tu czas zwalnia
inaczej
a jednak zwalnia
może dlatego, że zahacza o korzenie drzew
a te wyjątkowe są
swą golizną
śliskością
plątaniną absorbują oczy, stopy i dłonie
umysł, duszę i serce
zapisują hieroglifami myśli
pismem klinowym pragnienia
obrazkowym - przyspieszony rytm serca
współpracują z kamieniami wyślizganymi dobrymi uczynkami
chęciami
spływają tym wszystkim przepełnione w głąb ziemi
w drodze górskie strumyki niczym celnicy przechwytują nadbagaż
przekazują je litym skałom
pod fundament domu w Raju
Słowackim
ze skrawkiem błękitu i różowym obłokiem nad dachem
z zapachem jodły w oknach
z dotykiem zielonego mchu przed wejściowymi drzwiami
w podzięce
za ulotne chwile
za wirujące na wietrze złoto jesieni
za pajęczyny błyszczące w słońcu
za nas
31 lipca 2025
Arsis
31 lipca 2025
absynt
31 lipca 2025
absynt
30 lipca 2025
sam53
30 lipca 2025
absynt
30 lipca 2025
sam53
30 lipca 2025
Toya
30 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
30 lipca 2025
Deadbat
29 lipca 2025
wiesiek