18 września 2012
18 września 2012, wtorek ( nie sen nocy jeszcze letniej )
nie latałam dzisiejszej nocy choć skrzydła były gotowe
droga mleczna rozświetlała niebo
wszystko wołało choć nie miało języka
dotykało choć nie miało rąk
patrzyło choć nie miało oczu
nie mogłam rozprostować ramion
słodycz wspólniczka czasu i wspomnień trawiła od środka paraliżowała
zeszłam krecimi korytarzami w dół w krecie miasto
nie miałam już siły chodzić wsiadłam w 1 w kierunku Chateau de Vincennes
a potem w 5 w kierunku Bobiny
wysiadłam światło
różowy poranek zapytał Est-ce que je peux t'aider?
nic nie odpowiedziałam choć powinnam była odpowiedzieć
potrzebuję zapomnienia
ja też
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Bielszy odcień bieliMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.