18 września 2012
18 września 2012, wtorek ( nie sen nocy jeszcze letniej )
nie latałam dzisiejszej nocy choć skrzydła były gotowe
droga mleczna rozświetlała niebo
wszystko wołało choć nie miało języka
dotykało choć nie miało rąk
patrzyło choć nie miało oczu
nie mogłam rozprostować ramion
słodycz wspólniczka czasu i wspomnień trawiła od środka paraliżowała
zeszłam krecimi korytarzami w dół w krecie miasto
nie miałam już siły chodzić wsiadłam w 1 w kierunku Chateau de Vincennes
a potem w 5 w kierunku Bobiny
wysiadłam światło
różowy poranek zapytał Est-ce que je peux t'aider?
nic nie odpowiedziałam choć powinnam była odpowiedzieć
potrzebuję zapomnienia
ja też
26 września 2025
absynt
26 września 2025
wiesiek
26 września 2025
wiesiek
26 września 2025
ais
26 września 2025
smokjerzy
26 września 2025
Belamonte/Senograsta
25 września 2025
sam53
25 września 2025
ais
25 września 2025
smokjerzy
25 września 2025
smokjerzy