17 października 2012
17 października 2012, środa ( nocne cerowanie )
tęcza o zmierzchu pachnąca malinami
ciepła dotykiem smakowała szarość
z każdym kęsem schyłek dnia różowiał
przemieniał się w soczystą brzoskwinię
doprowadzał do pestki próbował posiąść
szukałam nocą nie znalazłam iris ani ciebie
byłeś inspiracją chcę odbudować kładkę
między pierwszym a piątym palcem
zniszczyłeś ją w furii kiedy schodziłeś
z góry synaj jesteś złudzeniem
22 stycznia 2025
telepatiaprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 stycznia 2025
Zaloty na lodachajw
21 stycznia 2025
2101wiesiek
21 stycznia 2025
Prośbasloneczko010981
21 stycznia 2025
czym dalej tym bliżejprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Powrót do domuwolnyduch
21 stycznia 2025
Dla równowagi.Eva T.
21 stycznia 2025
Penelopa otwiera oknoajw
21 stycznia 2025
pianistaprohibicja - Bezka