12 sierpnia 2021
12 sierpnia 2021, czwartek ( ku.. (czyli w kierunku) )
Sierpień, ranki i wieczory już mokre od rosy. Dojrzewają kolejne owoce, pęcznieją słoiki, tuczą się na jesień baranki lub kabaczki i bakłażany, co komu.. Czas płynie miękko i słonecznie po jeszcze bosych stopach. Ma czas. Nawet czas na zabijanie czasu. Przepłynie i najdziwniejsze pomysły rodzaju ludzkiego, których sami nie wytrzymamy. Pogody i niepogody. Na horyzoncie ledwo ciemni się chmura kolejnego lockdownu. I mimo konferencji prasowych, pokrzykiwań, litanii, pielgrzymek i klapek na oczach nigdzie sobie nie pójdzie. Poza tu czyli wszędzie. Więc co można? Bo ja wiem? Pomyśleć i .. zrobić sobie kolejnego drinka? Zanim.. bo jest jeszcze zanim..
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt
24 listopada 2024
0017absynt
24 listopada 2024
0016absynt
24 listopada 2024
0015absynt
24 listopada 2024
2411wiesiek
24 listopada 2024
Ile to lat...doremi
24 listopada 2024
od wczorajsam53
24 listopada 2024
Anioł stróż (Budda)Belamonte/Senograsta