1 listopada 2014
nie dałaś sobie szans by mnie odczytać
nieistotne wyznania
żal który gdzieś się przyplątał
nie nazywaj mnie szczęśliwym
na jednej nodze nie potrafię
podskoczyć do nieba
to nie jest wcale takie proste
pierwszego dnia byłaś miła
drugiego powiedziałaś kocham
i słowo stało się ciałem
wypiliśmy gar wina
oczy garnąc ku sobie jak nikt inny
nie potrafiłem przestać
zaślepiony blisko bliżej mój boże
co to była za noc
a potem
a potem były już tylko trudne pytania
zapakuję sobie te dwa dni na drogę
schowam je do plecaka
głęboko
tak aby nigdy nie uciekły
i w tylnej kieszeni dżinsów
schowam wiersz
napisany dla ciebie dnia trzeciego
18 lipca 2025
wiesiek
18 lipca 2025
Kreton
17 lipca 2025
wiesiek
16 lipca 2025
wiesiek
16 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
15 lipca 2025
wiesiek
15 lipca 2025
sam53
14 lipca 2025
jeśli tylko
14 lipca 2025
Bernadetta
14 lipca 2025
wiesiek