20 września 2014
zamrożony na amen... zachorowałem na ciebie
kiedy lód pokrył nurt
nie dostrzegłaś biegu zdarzeń
rzeka czasami
pełna jest płaczu
a jednak nie wylewa
łzami w poszukiwaniu antidotum
jestem gestem ręki
pod pokrywą luster
bezradności nie widać
tylko twarz
zimna od szkła
5 listopada 2024
Wierszyk specjalnyMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
0511wiesiek
5 listopada 2024
Klub Kawalerów OrderówMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 listopada 2024
Jesień.Eva T.
5 listopada 2024
AgnieszkaYaro
5 listopada 2024
odczuciaYaro
4 listopada 2024
WiewiórkaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
0411wiesiek
4 listopada 2024
z ręką w gipsiesam53