20 september 2014
zamrożony na amen... zachorowałem na ciebie
kiedy lód pokrył nurt
nie dostrzegłaś biegu zdarzeń
rzeka czasami
pełna jest płaczu
a jednak nie wylewa
łzami w poszukiwaniu antidotum
jestem gestem ręki
pod pokrywą luster
bezradności nie widać
tylko twarz
zimna od szkła
6 november 2024
VirginitySatish Verma
5 november 2024
0511wiesiek
5 november 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 november 2024
Jesień.Eva T.
5 november 2024
Freedom From PainSatish Verma
4 november 2024
0411wiesiek
4 november 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
4 november 2024
Pure As GoldSatish Verma
3 november 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 november 2024
0311wiesiek