11 stycznia 2013
przez zasiedzenie
każdy ma chwile zwątpienia
niezaleczone
są jak poranek na kacu
z teorii w praktykę bólem napięta
taka ta nasza miłość koślawa wypalona
tylko cienie
szarobura jakaś bezsilna gdzieś pomiędzy duszna
za oknem poukładana
a na parapecie więdną kwiaty
zwaśnieni błąkają się we mgle
poprośmy boga o instrukcje na odślepienie
by móc dojrzewać
małe przepraszam też nie zaszkodzi
pogoda na dziś to bliskość grzechu
dotknij nie bój się
czterolistne koniczyny nie rodzą się same
ale są perspektywy
chociaż ukradkiem
wciąż jestem
dysponuj mnie
25 czerwca 2024
wiesiek
25 czerwca 2024
Eva T.
25 czerwca 2024
sam53
24 czerwca 2024
Jaga
24 czerwca 2024
wiesiek
24 czerwca 2024
samoA
23 czerwca 2024
Arsis
23 czerwca 2024
Yaro
23 czerwca 2024
wiesiek
23 czerwca 2024
violetta