7 kwietnia 2015
Mandżukuo
Pamiętam dzień w którym przybyłem do eldorado
kraju obfitości łatwo dostępnego raju pamiętam
wiosenne noce na dworcu Pingfang transporty kłód
skazańców przeznaczonych na bycie królikami doświadczalnymi
ponumerowaną przesyłką specjalną
Sporządzałem notatki jak wiele kłód dzisiaj upadło od mrozu
głodu iniekcji toksyn
zapisywałem czas unicestwienia obiektu
któremu bez znieczulenia ściągano ciało z kości
pisałem raporty z badań patomorfologicznych
po tym zostały w pomieszczeniu nożyce noże piła
do kości dwa metalowe wieszaki na organy w trakcje wiwisekcji
i immunitet gwarantujący nietykalność za ciężką pracę
uwieńczoną
sukcesem nad bronią biologiczną
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt
24 listopada 2024
0017absynt
24 listopada 2024
0016absynt
24 listopada 2024
0015absynt
24 listopada 2024
2411wiesiek
24 listopada 2024
Ile to lat...doremi
24 listopada 2024
od wczorajsam53
24 listopada 2024
Anioł stróż (Budda)Belamonte/Senograsta