19 października 2013
Metamorfozy
zbierałem puszki i butelki w stolicy światowej sztuki
w mekce artystów Nowym Jorku
(bo gdzie wielkie pieniądze tam przylatują codziennie)
miasto jak głośne przyjęcie
pojawił się Wielki Gatsby ma znaczenie tylko show
mogłem wykonywać recykling
w zupełnie innym miejscu choćby w dolnym odcinku
przewodu pokarmowego
więc to awans mimowolny szczęśliwe zrządzenie losu
a co jeśli nie pasuję do szablonu
nie doświadczę amerykańskiego snu
o posmaku lodów z czarnego bzu i waty cukrowej
na podniebieniu?
nie przypominam Banksy'ego
jego dzieło jest otaczane troskliwą opieką ten bunt
w puszce farby Made in China
dzieci od rana do wieczora napełniają przy maszynach
nie jest im różowo jak tym na Times Square
25 listopada 2024
2511wiesiek
25 listopada 2024
Bajkaabsynt
25 listopada 2024
0019absynt
25 listopada 2024
Pod skrzydłamiJaga
25 listopada 2024
Widzenie wielu poetówdoremi
25 listopada 2024
refleksjasam53
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt