sam53 | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (17) Poezja (1419) Proza (9) Fotografia (1) Pocztówka poetycka (6) Dziennik (2) |
sam53, 20 maja 2014
czy naprawdę jesteś z nieba mój aniele
i specjalnie przyleciałaś tu na skrzydłach
bo wiesz w sercu zaraz robi się weselej
dziś szczególnie gdy pogoda nam obrzydła
zostawiłaś na stoliku swoje pióro
a nie wierzę że je zgubił inny anioł
jest jak sprzeciw ciągłym deszczom burym chmurom
i nadzieją na poezję rymowaną
białe pióro na pamiątkę darowane
zanim schowam ukołyszę dziś na rękach
niechaj będzie tak jak chciałaś niech się stanie
twoim piórem o miłości dziś piosenka
......
w tę noc piękną rozświetloną tak cudownie
mogę patrzeć urzeczona aż do rana
a jak jeszcze byłbyś blisko tuż koło mnie
to słyszałabym jak mówisz
ukochana
w tę noc jasną kiedy gwiazdy srebrzą niebo
gdy księżyca w pełni uśmiech leczy rany
to pragnienie abyś zawsze była ze mną
jest przyjemne bo się czuję
zakochany
w tę noc cudną księżyc złotem nas obrzuci
gwiazdy srebrem wskażą drogę na spotkanie
miłość cichą kołysankę nam zanuci
przytulimy się do siebie
zakochani
kiedy rankiem gwiazdy zgasną wraz z księżycem
słońce ze snu wyrwie miłość już bez granic
to weźmiemy się za ręce i przez życie
jedną pieśnią nasze szczęście
zaśpiewamy
sam53, 18 maja 2014
na skrzydłach zmierzchu dzisiaj sfrunę
melodią świerszczy jakże lekką
choćby na chwilę która później
będzie pachniała nam maciejką
w szepcie wieczoru mnie usłyszysz
spragnioną myślą tuż przed nocą
w słowach nam dwojgu dziś najmilszych
które powiemy kiedyś głośno
nim maj kwiatami się rozwinie
niechaj zaplączą nasze cienie
ja ciepłym wierszem je okryję
a ty przytulisz rozmarzeniem
sam53, 17 maja 2014
lubię szeptem powiązane nitki
przyzwyczajeń
grę w zielone - wczoraj
ciepłym głosem malowałaś wszystkim
mnie w kolorach
gdy w dziurawym przechodzonym swetrze
wciąż szukałem nowej wiosny w trawie
darowanym ciesząc się powietrzem
dziś przy kawie
czekam twoich pocałunków jeszcze
przewiązanych nitką przyzwyczajeń
w bzie zapachu - fioletowym deszczem
spójrz
dzień wstaje
sam53, 17 maja 2014
idę do ciebie po spokój
bukiet słów pijanych ze szczęścia
po garść myśli zaplątanych powojem
w łodygi zbóż
gdy świt budzi do życia
nadwyrężoną wyobraźnię
a cisza układa między nami tęsknotę
niczym scrabble z błękitnych chabrów
fioletowych ostróżek
zmoczonych deszczem języków kąkoli
czy bujnych wiechci ostów
a może tylko sieje nadzieję
na kłosy pełne ziarna
maki w tym roku są wyjątkowo czerwone
sam53, 16 maja 2014
jesteś i słońcem i księżycem
plejadą gwiazd w granacie nieba
a gdybym jeszcze sięgnął wyżej
tam gdzie już nawet wiatr nie śpiewa
czy usłyszałbym - ach kochanie
z tęsknotą w szepcie - bardzo pragnę
może więc jednak tu zostanę
i to pragnienie w czyn ogarnę
siebie ci oddam tak najprościej
w dwóch słowach chyba że chcesz więcej
z zapachem bratków i stokrotek
i na ramieniu ciepłym miejscem
daruję świeżość rajskich jabłek
wciąż wzbierających na czerwieni
i promień słońca - wyjrzał właśnie
on też z miłości się rumieni
sam53, 15 maja 2014
zaprowadź mnie miła na zielone łąki
gdzie muzyka świerszczy natchnieniem dla duszy
tam echo dwa słowa kokardą przewiąże
a inne po wierszach miłością rozrzuci
zaprowadź najmilsza w aksamity ciała
gdzie czułe kochanie radości nabiera
wzajemne oddanie porywa jak fala
nadzieją spełnienia już zaraz już teraz
zaprowadź w zakątki tajemnic poznania
pieszczotą bez miary spróbuj oczarować
będziemy się kochać najmilsza do rana
a wianek twój z kwiatów w sercu tęsknym schowam
sam53, 8 maja 2014
bez puścił oko do kałuży
choć chciał się tylko w niej obejrzeć
z lustra podobno można wróżyć
a i widoki w nim piękniejsze
lustro nie zawsze prawdę powie
kiedyś sprawdzałem to w jeziorze
kałuża rzekła - zwykły człowiek
jezioro - nie daj panie Boże
komu uwierzyć - w czystej wodzie
nawet najbrzydszy oczy mruży
stary wyglądał będzie młodziej
puściłem oko do kałuży
sam53, 7 maja 2014
ucieleśnić marzenia, nic z tego. spod kamienia
wyłażą już żmije, jakby chciały zapytać:-dlaczego?
w głowie rodzi się myśl carpe diem
uzmysłowić swą wartość przytkaną korkiem
z laki na pustej butelce; kaca leczyć, gdy zjawia się
rano, przecież w zamian oddajesz mu serce
bezimiennym muzykom na przekór, kiedy
forma wyjść ponad się stara, jak w piosence
na rynku, gdy z biedy- nędzna czapka i stara gitara
sam53, 7 maja 2014
przechodzę obok
zdziwiony że się nie uśmiechasz
szukam cię na dnie oka
z paczką ekstra mocnych bez filtra
napalonej na życie
pamięć omiata płomień
sam53, 7 maja 2014
w promieniach słońca które już od rana
tańczą radośnie nie tylko po trawie
chciałbym zanurzyć się myślą choć zaraz
prośbę zostawić
żeby kaczeńcom pozaglądać w oczy
spić kroplę rosy z niezapominajek
zapleść powojom odwrotnie warkocze
cieszyć się majem
rozwinąć skrzydła niech jeszcze poniosą
tam gdzie tęsknota co dzień z kolan wstaje
i w mglistym szalu kroczy do nas boso
ciesząc się majem
zieloną łąką której kwiaty w pąkach
w śnie nieskończonym czy takim zostanie
choć pod poduszką od wiosny się błąka
kwietniem i majem
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
17 listopada 2024
piekło czyli parzyYaro
17 listopada 2024
Moje szczęście poszłoMarek Gajowniczek
17 listopada 2024
1711wiesiek
16 listopada 2024
listopadowe zakochaniesam53
16 listopada 2024
na wiekiYaro
16 listopada 2024
1611wiesiek
16 listopada 2024
Brzoskwiniowevioletta
16 listopada 2024
Katastroficzny dramat...dobrosław77
15 listopada 2024
Bez zapowiedzisam53
15 listopada 2024
1511wiesiek