|
| sam53 |
| PROFIL O autorze Przyjaciele (17) Poezja (1651) Proza (12) Fotografia (1) Pocztówka poetycka (23) Dziennik (2) | |
sam53, 6 grudnia 2011
kiedy nie zobaczysz mojego cienia
nie myśl że umarłem
jednocząc się z ciemnością
zawsze zabieram ze sobą wszystkie kolory
uciekam w szczeliny wątpliwości
wkraczam w zakamarki strachu
z nim na ustach zasypiam
wierząc że obudzi mnie kolejne słońce
nadmiarem milczenia
sam53, 5 grudnia 2011
dyskomfortem nie jest świadomość
popełniania grzechów
ale ogrom pokuty
którą sam sobie zadajesz
dlatego żeby chodzić z podniesionym czołem
trzeba wyciągnąć pierwiastek
z kwadratu swoich rozczarowań
i nie patrzeć poniżej pępka
sam53, 5 grudnia 2011
zieleń liści gryzła się z czerwienią róży
karmin mercedesa plamą wyrazistego płomienia odcinał się
od spokoju płynącego z mglistej bieli fajansowego wazonu
z leżącego obok nadgryzionego jabłka wyjrzał robak
obraz przestał być martwą naturą
malowałem życie
sam53, 4 grudnia 2011
patrzyłem na nią zawsze z ukrywaną nieśmiałością
z pewną dozą samokontroli
goniłem w pragnień symfonię
wybujała wyobraźnia potęgowała wyuzdane nadzieje
jej obraz przemawiał rozkosznymi snami
by w tańcu szalonych myśli
trwać kontemplacją miłej więzi
upajałem nozdrza niezapominajkową wonią
którą wysyłała przechodząc
a zapamiętany tembr głosu
szeptał na ucho najczulsze wyznania
lecz kiedy usłyszałem
kocham
powiedziane przez samo "h"
przestała mi się podobać
zacząłem przyglądać się kaligrafii
też niezła laska
sam53, 4 grudnia 2011
wybudziłem ciebie ze snu
wybacz śmiałość
to namiętność gdzieś pod kołdrą
wrze oddechem
pożądaniem tak lubieżnie
zapachniało
że i kocham powtórzyłaś
już z uśmiechem
obudziłem kotyliony nagich myśli
przecież jesteś
a naprawdę to być miałaś
czasem lepiej dla miłości
niech się przyśni
niż masz wody nabrać w usta
zamiast ciała
sam53, 4 grudnia 2011
jeszcze trwa ciszą niezmącona
i choćby chciała nic nie powie
w chmurze przed nami w chmurze po nas
gdzieś w kalendarzu w sercu głowie
senna do bólu - za zapieckiem
ktoś już ułożył jej posłanie
a ona rządzi - jeszcze wcześnie
w przekwitłych wrzosach śpi się taniej
może zaplątać się w korzenie
i przykryć mchem po same uszy
a wtedy zima (tego nie wiem)
już nie wygrzebie jej - nie ruszy
lecz wiosną znowu wykiełkuje
zielenią śpiącą gdzieś głęboko
i zbudzi w kwiatach zapach - czujesz
już dziś otworzę dla niej okno
sam53, 3 grudnia 2011
drżenie warg wydawało się chwilą
łzy jak sople zmarznięte na kamień
gdzieś uciekły gdy chłodna wrażliwość
bólem szorstkim głaskała ofiarę
łkanie trzewi stłumiło cierpienie
słowa krzykiem napięły się dumnie
śmierć jak księżyc skrzywiła się cieniem
i zasnęła w poezji
ja w trumnie
sam53, 2 grudnia 2011
ból przyklejony plastrem miodu
wydaje się być przyjemnością
odwaga jak zwitek papieru wyrzucona na śmietnik
nie upomina się o przywileje
serce podarowane z miłości
nie wraca do właściciela ekwiwalentem szczęścia
więc po co odważny człowieku
zakochałeś się tak mocno
....żeby bolało
sam53, 30 listopada 2011
przecież wszystko co robisz na przekór obraca się przeciwko nam
nawet ziemia zawraca z drogi
a my mijamy się w łóżku bez zapalonych świateł
widzę cię wtedy bez papierosa
niczym gwiazdę zawieszoną na kancie życiorysu
wiem że każdy jesienny dzień upomni się
o dodatkowy przydział twoich ciepłych piersi
latarnia za oknem mruga kolejną noc
zapraszając na dywan
który dawno stracił desenie
zupełnie jak my
śniący o czterolistnych koniczynach
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
15 listopada 2025
sam53
15 listopada 2025
wiesiek
15 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
15 listopada 2025
sam53
15 listopada 2025
sam53
15 listopada 2025
dobrosław77
15 listopada 2025
Jaga
15 listopada 2025
smokjerzy
14 listopada 2025
sam53
14 listopada 2025
wiesiek