2 grudnia 2019
ewokacja
sen odtwarzany z nagrań wspomnień puchnie nadmiarem mylnych treści
zostawia posmak dusznej wizji zjadanej niczym własny ogon
szuka obrazów i symboli rozmytych w wierze i percepcji
widzi postacie które czasem w resztkach pamięci jeszcze błądzą
lato zgubione dawno temu ma ślady kurzu wiejskiej drogi
przy niej szkicuje rzewną kreską rosnące kiedyś tam pokrzywy
w zieleni chwastów kres nie istniał a darowany czas tak młody
chociaż już dzisiaj trudno zgadnąć co było prawdą co na niby
jak grzech wciąż kusi zapomniany smak robaczywych kwaśnych jabłek
nagłe wzruszenie budzi patos nim rzeczywistość go zmatowi
przypływ zaciera białe plamy gdy dzień wyzwala kształty światłem
rzeki rzeźbiącej stare wzory pastiszem wspomnień mętnej wody
i tak jak wtedy mgła wrześniowa rozmywa jasny obraz lata
a ranny smutek ma na polach deszczowy połysk chłodnych wcieleń
samotność miasta lekko boli gdy w strzępach ciepła ckni się zapach
droga jest zawsze miarą końca ucieczką złudzeń w przeznaczenie
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta
20 grudnia 2024
Na świętavioletta
20 grudnia 2024
Zamiast ibupromudoremi
20 grudnia 2024
jeszcze jeszczesam53
20 grudnia 2024
2012wiesiek
20 grudnia 2024
Pastorałka trochę kulawajeśli tylko