6 września 2011
uniesienie
myśli dotyk z siłą marzenia gładzi blask na styku bieli
ledwie szelest nici pajęczej jedwabistą pieszczotą rani
burzy gładkość lustrzanej tafli woła wiatru podmuch gorący
zaplątuje w jedno odczucie gubi kształtów ciał szczegóły
jeszcze piorun błysku nie widzi nie ma mocy w rozkoszy graniu
tylko drżeniem przybliża w myśli ekstatyczną siłę istnienia
nagle żywioł poraża zmysły ziemię z posad czucia wyrywa
a na słońcu lodowiec ciska deszcz diamentów skrzących ekstazą
biały całun wolno okrywa gładząc fale na ciepłej tafli
jeszcze słowo szeptem odleci by na rzęsach spocząć uśpione
11 kwietnia 2025
ajw
11 kwietnia 2025
Yaro
11 kwietnia 2025
ajw
11 kwietnia 2025
sam53
10 kwietnia 2025
wiesiek
10 kwietnia 2025
Komisarz
10 kwietnia 2025
Yaro
10 kwietnia 2025
Eva T.
10 kwietnia 2025
Yaro
10 kwietnia 2025
AS