27 sierpnia 2018
adolescencja
pora bezsennych zamyśleń przykleja się jak żywica
gdy wilgotnymi oczami jutrzenka mruży szarości
dzień zanim stworzy kreację czeka w bezgwiezdnych kulisach
słońce to tylko intencja świecenia które chce pomścić
wyblakła plama po mroku wycieka z pustej klepsydry
mamrocząc ciemnym strumieniem subtelnie sączy się w piasek
w lustrach błękitu na oknach drapieżnie szczerzy się tygrys
gryząc bezmyślne spojrzenia rozgrzanym w piecu żelazem
blask spływający po murach wpada w cieniste pułapki
jasno przebiega przez dachy łaskocząc srebrem topole
ciekawie patrzy w kałuże błyszczące deszczu namiastki
na plantach zapyla kwiaty wspomnieniem nocnych urojeń
15 lipca 2025
sam53
14 lipca 2025
jeśli tylko
14 lipca 2025
Bernadetta
14 lipca 2025
wiesiek
14 lipca 2025
Jaga
13 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
12 lipca 2025
wiesiek
12 lipca 2025
violetta
12 lipca 2025
dobrosław77
11 lipca 2025
Arsis