27 august 2018
adolescencja
pora bezsennych zamyśleń przykleja się jak żywica
gdy wilgotnymi oczami jutrzenka mruży szarości
dzień zanim stworzy kreację czeka w bezgwiezdnych kulisach
słońce to tylko intencja świecenia które chce pomścić
wyblakła plama po mroku wycieka z pustej klepsydry
mamrocząc ciemnym strumieniem subtelnie sączy się w piasek
w lustrach błękitu na oknach drapieżnie szczerzy się tygrys
gryząc bezmyślne spojrzenia rozgrzanym w piecu żelazem
blask spływający po murach wpada w cieniste pułapki
jasno przebiega przez dachy łaskocząc srebrem topole
ciekawie patrzy w kałuże błyszczące deszczu namiastki
na plantach zapyla kwiaty wspomnieniem nocnych urojeń
2 june 2025
wiesiek
1 june 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
9 may 2025
wiesiek
6 may 2025
Eva T.
3 may 2025
marka
3 may 2025
marka
3 may 2025
marka
3 may 2025
marka