| 
 | Anna Maria Magdalena | 
| PROFIL O autorze Przyjaciele (50) Poezja (459) Proza (19) Fotografia (47) | |
Anna Maria Magdalena, 23 czerwca 2020
Nie zadzwonię dziś
twój numer jest nie aktywny 
zamiast ulubionego piwa 
zaniosę kwiaty na grób
powspominam i zapłaczę znów 
zostały wspomnienia i ból 
że Ciebie już z nie ma tu.
Anna Maria Magdalena, 23 czerwca 2020
Długa noc przedemna
ranek będzie zbyt krótki 
południa mogę nie chcieć znać... 
Teraz myślę inaczej 
bardziej czuje niż chcę 
słowa dziwnie same idą... 
Łapie luki w czasie by wdusić STOP
Anna Maria Magdalena, 23 czerwca 2020
Są dni które zabijam
tv buczy jak opętany 
chwile zdają się być wiecznością 
nawt psy mają ostatnie słowo 
a kot omija kolana
są dni które ożywią tylko łzy 
serce trzepoce jak skrzydełka motyla
dzień skłania się do nocy
uśmiechnięte usta łapią tęczę 
jest żar i chęć bycia sobą.
Anna Maria Magdalena, 27 maja 2020
Bez zapowiedzi
tak nagle i hucznie aż ziemia zadrżała 
cała złość z nieba spadła 
Biało i zimno 
biły na potęgę nie zapominając o niczym 
byle by spaść gdziekolwiek 
Nagła ciemność...
żar...
ciekawość...
Anna Maria Magdalena, 26 maja 2020
W słońcu w deszczu
trwasz przy mnie Mamo 
w uśmiechu i płaczu 
jesteś tuż obok
w szczęściu i rozpaczy 
dobrych słów nie szczędzisz 
Nie idealne dziecię kochasz jak potrafisz najlepiej.
Anna Maria Magdalena, 26 maja 2020
Zachłannie wpatruje się
w obraz ludzkich nadziei
szeleszczą pragnienia 
popiskują słowa
podstępna rutyna mąci 
gdzie tylko można wciska się strach
wątła granica pomiędzy szaleństwem a prawdą 
mówili,, nadzieja matka głupich i jak każda swoje dzieci kocha.,,
Anna Maria Magdalena, 25 maja 2020
W garści zaciśnięte
w pół umarły biały 
ledwie trzepocący 
tu i teraz 
w jednej chwili  umiera. 
W myślach woła 
żyć nie umierać 
leniwie łapie resztki powietrza 
tu i teraz
 w jednej chwili umiera. 
Silą rzeczy walka o życie staje się bezcelowa gdy przeciwnik jest większy silniejszy, pozostaje tylko odejść z godnością.
Anna Maria Magdalena, 13 kwietnia 2020
Nie czuję
że Ja to Ja
lustro to same 
odbicie jednak inne 
tyle minęło minut jak kropli łez 
każdy grymas zdaje być się inny i bardziej bolesny 
nie wiem czy to wiek czy może lęk przed nie okiełznaną 
starością bezpowrotnie utraconej chęci życia gdy wszystko odchodzi
Anna Maria Magdalena, 25 marca 2020
Korony z głów spadają 
sami sobie tylko... 
lęki stęki nic nie dają 
ludzie i zwierzęta 
na głowę dostają 
czasy ubustwa i nędzy nadciągają 
drożdże ryżem popychają 
byle wózki pełne przy kasie klękają 
teraz inne bajki dzieciom opowiada babcia 
lekcje e_nauczyciele wykładają,.
Anna Maria Magdalena, 10 marca 2020
Zanim świat całkiem oszaleje 
i ludzie pozamykają wszystkie drzwi
kupię czekoladę póki jest jeszcze dostępna 
bananów kiść i ryż 
możliwe że wrócą czasy 
godzin policyjnych i żywności na kartki 
mydło za miliony a cytrysy na święta
taka rzeczywistość wręcz mnie lęka.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
3 listopada 2025
wiesiek
3 listopada 2025
Yaro
3 listopada 2025
Yaro
3 listopada 2025
Yaro
3 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
3 listopada 2025
absynt
3 listopada 2025
absynt
3 listopada 2025
sam53
3 listopada 2025
Arsis
2 listopada 2025
absynt