Zosiak, 6 marca 2011
tak, to były święta
albo tuż przed nimi
trudno nie pamiętać
tak uroczej zimy
niebo z ciemnej przędzy
z białymi płatkami
marmurowy księżyc
skryty za dachami
i ten chłodny oddech
wiatru w moich włosach
pamiętasz tę jodłę
rosła pod niebiosa
a na niej beztroski
anioł zawirował
powiew ciepłej wiosny
wplótł się w twoje słowa
wtedy na peronie
nasze usta głodne
i łakome dłonie
pamiętasz tę jodłę ?
Zosiak
Zosiak, 6 marca 2011
Już zniknęłam. Już mnie nie ma.
Zapodziałam się gdzieś w śniegu.
Telefonu nie odbieram -
nie oczekuj.
Marzną dzisiaj nasze jodły.
Niebo zwiesza czarną grzywę.
Przesłoniło oczy modre -
tak szczęśliwe.
Więdnie zapach w bukiecikach
leśnych fiołków na pościeli,
a z poduszki ciepło znika -
łza się mieni.
Już zniknęłam. Już mnie nie ma.
Zapodziałam się gdzieś w śniegu,
nawet księżyc od niechcenia
świat obiega.
Może wiosną, gdy stopnieje…
może latem - ciepłym świtem,
gdy powrócisz, to dla ciebie
znów zakwitnę.
Zosiak
Zosiak, 6 marca 2011
Nie ufam nocy ciemnej,
bo niebo granatowe
wskazuje drogi błędne,
a księżyc nie podpowie
dokąd marzenia kroczą,
gdzie mrokiem sen zakwita.
Nie ufam ciemnej nocy.
Przed nocą drzwi zamykam.
Nie wierzę w taką gwiazdę,
co spada prosto w ręce
z głębiny nieba...nagle
przynosi wielkie szczęście.
Nie ufam nocy ciemnej,
ponurej, jak listopad,
a tobie...w noc i we dnie,
zamykam oczy - kochaj.
Zosiak
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
30 lipca 2025
sam53
30 lipca 2025
wiesiek
30 lipca 2025
absynt
30 lipca 2025
absynt
30 lipca 2025
absynt
30 lipca 2025
absynt
30 lipca 2025
absynt
30 lipca 2025
sam53
30 lipca 2025
Toya
30 lipca 2025
Belamonte/Senograsta