16 marca 2011
Sam mówiłeś
Chcesz słowem mnie opisać?
Ja, w słowie się nie mieszczę.
Gdy mokro na ulicach,
to wtedy jestem deszczem.
Małą, upartą kroplą,
co tupie o parapet.
To, tajemnicą słodką…
Nocą - jedynym światłem.
Gdy ranek się panoszy,
przegania sny gorące
z pościeli, jestem rosą…
Czasami - chmurą, słońcem.
I wiatrem, co w jaśminie
porusza młode listki…
No, przecież sam mówiłeś –
"ty, jesteś dla mnie wszystkim"
Zosiak
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga