13 marca 2011
Maluj mnie
Maluj mnie błękitem
oczu i westchnieniem,
gdy księżyc rozkwita
wzrok wędruje śmielej.
Nocą - zdmuchnij oddech
minionego lata.
Poranki łagodnie
we włosy powplataj.
Zdejmij rosę wrzosów
ze snów, co wyśniłam.
Żarem pragnień bosych
rozpachnie się chwila.
Obierz z niepewności
co po lustrach pełza.
Zbuduj dla nas mosty,
nakarm głodne serca.
Niech dłonie marzeniom
śmiałym nie zaprzeczą.
Maluj mnie spojrzeniem
i ubierz w kobiecość.
Zosiak
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga