30 maja 2012
Zaocznie (Tautogram)
Zmierzch zapadł. Zasnęły zawilce.
Zwinęły złocistą zasłonę.
Zawczasu zdążyły zabłyszczeć
złotawki zapachem zwabione.
Ziewają zorane zagony.
Złowrogo zerkają znad ziemi
zarośla zastygłe, zgarbione.
Zmrok - zieleń znienacka zaczernił.
Zmierzch zapadł. Zachęty zgłodniały.
Zatańczmy. Znów zmysły zapłoną.
Zatrzymaj zgonione zegary.
Zbudzimy zaspaną zieloność.
Zosiak
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga