sam53

sam53, 3 february 2015

skąd przychodzi ciepło

cisza utknęła za firanką 
wieszając chłodne frędzle szronu 
w dolnych szczelinach drzwi na balkon 
nieużywanych jeszcze w domu

bielą przy której stal na klamce
tworzy grę cieni nawet w mroku 
łącząc przestrzenie wielobarwne
jedną falbaną w święty spokój

cisza utknęła za firanką 
sen z jawą miesza kwiaty w oknie 
ciepło przychodzi nagle stamtąd 
i tak przyjemnie

kiedy dotknie


number of comments: 5 | rating: 5 | detail

sam53

sam53, 31 january 2015

weź mnie

Weź mnie jak paszport na nowe życie
glejt na marzenia prawie bez granic
na sen w obłokach na koncert życzeń
które w pamięci jak w pliku zapisz

weź niczym wiarę że można jeszcze
z rynsztoka uczuć na ziemię wrócić
słońcu wykrzyczeć - jesteś nareszcie
i nie w nagrodę - nie za pokutę

z uśmiechem chociaż - czy go się bierze
czy się oddaje jak z serca słowa
nienapisanym do ciebie wierszem
weź mnie z nadzieją i dalej prowadź


number of comments: 3 | rating: 9 | detail

sam53

sam53, 29 january 2015

kiedyś (piosenka )

kiedyś usiądziemy obok siebie blisko 
przykryję cię całą szczodrze pieszczotami 
weźmiesz w rękę pióro a ja kartkę czystą 
i będziemy pisać kochanie wierszami 

usiądźmy usiądźmy bo ci nie uwierzę
czy naprawdę miłość z pisania się bierze 


napiszemy siebie w strofach ciał pragnących 
rytmem rozhuśtamy słowa najpiękniejsze 
aż kwietna puenta pójdzie w walca pląsy 
i tak wieczór w wieczór co dyktuje serce

owiń mnie kochany w nić babiego lata
z tobą mogę słowa w każdy wiersz zaplatać


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

sam53

sam53, 28 january 2015

tajemnicą obłędu

Zabłądziła spojrzeniem na stronę
z której sekret już nigdy nie wraca
gdzie początek zamienia się w koniec
nawet czas chce pod ziemię się zapaść

zabłądziła miłości pragnieniem
marzeniami skrytymi w obłokach
snem o szczęściu - i ono też nie wie
że potrzebne jak serce by kochać

tak jak światło by dostrzec się w tłumie
i przynajmniej dwie ręce na zgodę
gdy zabłądzisz na stronę zrozumiesz
że nie wszystko co błyszczy jest złotem


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

sam53

sam53, 27 january 2015

cal po calu

zanim wysłuchasz 
twoja jestem 
raz się zapomnij bez umiaru 
tak by pieszczoty choć niewieczne 
budziły radość 
na pocałuj 

przysłoń jej usta ciepłą wargą 
utop się w nich słodyczą słowa 
i namiętnością spróbuj zgarnąć
smak którym chcesz się delektować 

choć czymże deser po obiedzie 
gdy rozkosz rwie się już do strzału 
a myśl następna radość bierze
od tej poprzedniej cal po calu 

czymże pieszczoty czworga dłoni 
gdy ciałem wstrząsa dreszcz tsunami 
a perły mylisz z winnym gronem 
bo tylko echo między wami


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 25 january 2015

jutro

Chciałbym w oczach dostrzec jutro
w twoich tyle szczęścia  widać
smutek - nie chcę widzieć smutku 
radość z tobą do mnie przyszła

a z nią uśmiech zapach wiosny
ból - niekiedy bardzo bliski 
miłość - ciągle jestem głodny
od dzieciństwa od kołyski

chciałbym chwilą w oczach zostać
tym jedynym może pierwszym
kochać ciebie tak jak kocham
obraz w słowach - ten dzisiejszy

w codzienności i bez świateł
(tę przy tobie biorę w ciemno)
zatrzymujesz czas na zawsze
a w nim jesteś tylko ze mną


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

sam53

sam53, 22 january 2015

aż w środku gniecie...

z niewypowiedzianych tylko jedno słowo
szczególnie właściwym od zawsze się zdaje
pragnieniem usypia pobudza zmysłowość
piękne słowo "kocham" pachnące wciąż majem
 
układam je słońcem jak szczęście we dwoje
tęsknotą wplecioną w codzienne rozmowy
myślą która biegnie od marzeń do wspomnień
wiosennym zapachem konwalii majowych
 
kiedyś ci je powiem choćby w środku nocy
tyle w nim spełnienia radosnych uniesień
i widzę w nim ciebie gdy zamykam oczy
tak przyjemnie grzeje  tak cudownie gniecie
 


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

sam53

sam53, 19 january 2015

biednym

rozmawiać jeśli ma się o czym
przy odrobinie wyobraźni
nie wszyskim dane jest się stoczyć
niektórym chce się żyć i tańczyć

rozumieć tych co w zamyśleniu
nad dobrem które tylko w nazwie
gdy "pro publico" równe zeru
i zdaje się że już od zawsze

czy trzeba z siebie im wykrzyczeć
że biedny pozostanie biednym
ten już nie wyjdzie na ulicę
bo tyle za nim co i przed nim


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

sam53

sam53, 19 january 2015

erekcjato mało przekonywujące

Rozbierał ją spojrzeniami
zawieszając wzrok 
raz na krągłych biodrach
raz na jędrnych sutkach
niczym wstający dzień odsłaniał powoli jej naturalność i piękno
wpatrywał się w tajemniczy uśmiech poszukujący oddechu
w delikatnie otwarte wargi gotowe na pocałunek

blada nieopalona faktura twarzy kontrastowała z wyrazem niedomkniętych oczu
każda ich cząstka ożywiała jego wyobraźnię  
kolejne obrazy nabierały tempa 
ciepło ogarniało nie tylko wnętrza
muzyka Gershwina melancholia pożądanie
wszystko razem układało się w całość

obudził go dreszcz
śpiąca królewna wtulała się w jego ramiona
nie całuj w usta - brzmiało okrutnie











 

















była dziwką


number of comments: 12 | rating: 5 | detail

sam53

sam53, 18 january 2015

jedno słowo

Ze słów niejedno mi się śniło
dwa najpiękniejsze ciągle we śnie 
gdy mówisz kocham słyszę miłość
i choć tak późno - dla nas wcześnie

na pocałunki które łączą 
gdy warga z wargą chce się spotkać
słowa do siebie lgną - czy zdążą
tym najwłaściwszym choć raz zostać

ze wszystkich jedno mi się śniło 
dwa najpiękniejsze ciągle we śnie
gdy mówisz kocham słyszę miłość
i chociaż późno - dla nas wcześnie

na słowo które cieszy jeszcze
gdy słońcem wita nas poranek
kiedy pragnienie siebie w szepcie 
rodzi cudowne zakochanie

niejedno słowo mi się śniło
dwa najpiękniejsze ciągle we śnie
gdy mówisz kocham słyszę miłość
i choć tak późno - dla nas wcześnie


number of comments: 4 | rating: 5 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: Bez zapowiedzi, święta - dzieci przyjadą, we śnie widzę dziurę którą, jesienny oberek, jestem optymistą, w celtyckim kalendarzu jestem leszczyną, ze wspomnień: wniebowstąpienie, pierwszej-ostatniej, wiersze powstają jeszcze później, to nie przypadek, z ręką w gipsie, dzisiaj wymyśliłam słońce, kochaj mnie na dzień dobry, czas śmierci, proszę, to takie niepojęte, w kolorze dżdżu, sonet z jesienną różą, bez słowa, przeczytasz i zapomnisz, ***, Laranja, Jesień zaczyna się wierszem, patrząc w gwiazdy, październikowa miłość, zwyczajny dzień - a mnie tęskno, czy my w końcu zmądrzejemy, jesień którą zapamiętaj, ze wspomnień: o rzucaniu grochem o ścianę, jesienny list, pierwsza randka, tak trudno się zapomnieć, która to jesień, jesień... z pewnością jesień, miłość przychodzi wieczorem, spacer we śnie, bezcenny sen, dzień dobry, z miłością, dość mam deszczu, jesienne przesilenie, Tatry jesienią, gdybym mówił o miłości, rozmowa z deszczem wieczorem 12-ego września, miłość, z Wenus nie wyszło, upał ona i deszcz, bezwietrznie, weź mnie nie we śnie, kochaj wierszem, w piruecie ze sztuką, lada chwila jesień, wczoraj był upał, las mech wrzosy, lubię rankiem, we śnie padało, obudź raniutko, marzenie, w moim ogrodzie dojrzewają nie tylko erotyki, z ciszą w deszczu, w różach kochamy się do woli, po prostu zmień słowo, święta nieświęta, kompot z wiśni, o świcie, Wszystko wszystkim, kawa i czekoladki, obudźmy się w pocałunkach, cieszę się każdym dniem, choć..., ... to już tyle lat, późno-letnia niecodzienność, spokój, światło rodzi się w aureoli, z wędrówek po twojej twarzy, ze wspomnień kanara, wiersz dla M., sierpniowa melodia, rzeka, sonet na dwa słowa, jak mnie kochasz przed nocą - szmaragdowo, jesienna, twoim cieniem, a świerszcz gra i gra, będziesz, późno już, coś niecoś o seksie małżeńskim, Opowiesz mi wszystkie swoje sny, niechaj świerszcze nam grają, Z obłokiem na pogodę, erekcjato zatopione w bursztynie, wieczorem, nic szczególnego, jak co rano..., szukałem słowa znalazłem dwa, pierwszy raz, Wczoraj, wierszem, zapomnijmy się, opowiadanie na niepierwsze lepsze spotkanie, Dęby z Pileckiego, dobranoc, przed burzą, nawet nago, zielone, ciemność widzę - ciemność, to nie był sen, naprawdę, walc, za pięć szósta, wiatr, proszę dziękuję, z sercem i kawą, pod lipą, zaraz noc, list do Ciebie, tango, Rachel, gdy przychodzi sezon na truskawki, sobota - późne popołudnie, jednak magia, tak mało trzeba nam..., nieśmiertelni, można można, źródło wiary, o świcie, zgarbiona wiara, Adam Zagajewski - pamięć, mamy szczęście żyć obok siebie, o co chodzi, zapach bzu, od wewnątrz, spacer, *** optymistycznie, 81., nieuchronność losu, budź mnie jak zawsze, w zielone, cogito ergo sum, Ach Wiosno Wiosenko, wiosenne przebudzenie, przed chwilą z okazji Twojego Święta, lubię kwiaty we włosach, spokój, a nam przybywa lat, kilka miniatur, seks z tobą, nigdy nie jest łatwo, gdybym, gdybyś..., zawsze nie w porę, z czwartku na piątek,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1