sam53 | |
PROFILE About me Friends (17) Poetry (1405) Prose (9) Photography (1) Postcards (6) Diary (2) |
sam53, 30 august 2024
w twoim szepcie chcę się zbudzić
kiedy kochasz jeszcze we śnie
w pocałunki nocą wrócić
niech się same piszą wierszem
niechaj przedświt drży fioletem
a róż kapie nam od złota
lato karmi jeszcze jesień
las mech wrzosy chcę cię kochać
rześkim rankiem tak jak echo
które razem z nami wstało
chcę cię kochać całą wieczność
szeptu też jak zawsze mało
spójrz mi w oczy - ciągle iskrzą
pójdźmy razem w dzień we dwoje
w przytuleniu w naszą przyszłość
wrzesień już zazdrości objęć
sam53, 29 august 2024
zapach kawy
jeszcze we śnie nad poduszką
nasycony świeżym dymem czereśniowym
zanim słońce
rozpromieni się na dobre
a wieczorny blady księżyc schudnie w nowiu
zapach kawy
z wiatrem jeszcze z pocałunkiem
feromony zatrzymane w filiżance
pachną usta
cała kwitniesz - miłość frunie
ach do walca cię zaproszę - tańczysz - tańczę
potem umrę
po poecie
już od dawna się nie płacze
co tam wiersze
ty dwa słowa włóż do trumny - białą różę
dziś pogadaj ze mną proszę chwilę dłużej
sam53, 28 august 2024
znów minąłem sie z deszczem - wiatr w chmurach się zerwał
przyniósł grzmoty gasnące niespełnionej burzy
przy kapliczce pacierze zatopione we łzach
gdy spragniona dżdżu ziemia z myślą przy kałuży
wieczór w sennych rozbłyskach karmiony duchotą
ćmy próbuje kołysać światłem pod latarnią
księżyc zgubił się w gwiazdach kiedy nieba dotknął
myśl o deszczu jak echo wraca z niczym stamtąd
tylko we śnie padało - krople lśnią na ustach
tak jak perły na wąsach domokrążcy kota
twoje ciepłe dzień dobry leży na poduszkach
lubię kiedy całujesz
kiedy szepczesz - kochaj
sam53, 27 august 2024
lubię przedświty w resztkach nocy
twój cień wplątany w pajęczynę
wpisany wierszem senny dotyk
którym jak tobą się owinę
jak chłodną rosą w mokrej trawie
przyjemnym dreszczem w pocałunkach
pieszczotą którą chcę ci zanieść
gdy kocham kwitnie już na ustach
nim świt dojrzeje słońce wstanie
za nami wierszem miłość sfrunie
lubię to nasze zakochanie
i twój poranny pocałunek
sam53, 26 august 2024
ze wszystkich jedno niechaj zostanie
letnim zwyczajnym kiedy we dwoje
patrzymy w słońce jak pięknie wstaje
i na dzień dobry nie skąpi objęć
wtuleni w ciepłe jego promienie
gdy w perspektywie już polska złota
z marzeniem w szepcie gonimy siebie
kto komu powie magiczne - kocham
pędzimy w przestrzeń szukając cienia
z płonną nadzieją że nie odfrunie
że miłość jeszcze na nas poczeka
ach Moje Słońce - jak Ty całujesz
sam53, 25 august 2024
zostawiłem cl kilka słów wyjętych z wiersza
związanych w kokardę jak podwiązki w pasie do pończoch
albo świeżo ścięte czerwone alstroemerie
które w wazonie przebijają urokiem róże i piwonie
zostawiłem w nich ślady pocałunków
szept który w milczeniu wpiszesz do pamietnika
pieczęcią mokrych warg zdolnych opowiedzieć każda historię
wyjętą z życiorysów jeszcze nie poznanych dam
dla których przejazd dorożką z poetą wydaje się do tej pory
świątecznym wydarzeniem a mnie kropką na końcu zdania
zostawiłem cień który niestety nie potrafi się uśmiechać
ani szybko wyskakiwać z łóżka w razie powrotu męża
po prostu wpadł ci w oko
można go przenicować jak kołdrę na drugą stronę
i używać póki usta lśnią purpurą
a słońce nie zajdzie za pierwszą lepszą
sam53, 25 august 2024
rozpłakały się brzozy - sierpień cały we łzach
mgła zagląda do okien oczami tajemnic
wiatr zmęczony po nocy - nagle znów się zerwał
w taki dzień cisza w domu tylko licho nie śpi
deszcz rozgadał się w rynnie - rozdzwonił parapet
na firankach wspomnienia zapięte ażurem
nawet motyl wlazł w szparę i w futrynę drapie
chmury niebo przykryły - niewiadomo które
wczoraj w łóżku mówiłaś że już było siódme
dziś skończyłem na trzecim - nie liczę już dalej
w takie ranki deszczowe wnet bez ciebie usnę
a to licho wciąż nie śpi - licho nie śpi wcale
sam53, 25 august 2024
najpierw w poziomkach i czereśniach
później w truskawkach gubił myśli
sen gnał po grządkach jakby nie spał
a mógłbym go inaczej wyśnić
wieczorem nocą o poranku
chciałbym śnić w kwiatach nie w poziomkach
jak cudnie w daliach brzmi - pocałuj
a jeszcze piękniej - kochaj kochaj
gdy w siebie tylko owinięci
wśród chabrów maków i kąkoli
odnajdujemy chwilę szczęścia
w różach kochamy się powoli
sam53, 23 august 2024
na najcichsze dzień dobry
zaplecione w uśmiechu
zaufanie i błysk w jednym oku
na wciąż ciepłą poduszkę
wiatr wpisany we włosy
i zaspany codzienny niepokój
na łyk kawy przed szeptem
kochasz - prostsze niż - kocham
ust spotkanie zachłanne
chyba w innym wymiarze
z wyobraźnią w stokrotkach
spacer boso po trawie
na pogodę - cień w słońcu
zieleń liści nasturcji
roztańczone motyle
kiedy bujam w obłokach
kiedy lato na co dzień
dźwięki płyną po wodzie
kiedy - kochasz - jest prostsze niż - kocham
sam53, 23 august 2024
przyjdź dziś do mnie z uśmiechem w uśmiechu
lubię taki zwyczajny dziewczęcy
prosto z serca choć czasem ten z brzegu
jest na ustach o niebo cieplejszy
przyjdź o świcie po deszczu porannym
zanim chmury rozjaśnią się w tęczach
uśmiech z oczu scałuję zaspany
i zostaniesz na zawsze w objęciach
uśmiechnięta i jeszcze szczęśliwsza
tajemnicza radosna i piękna
przynieś miłość - o patrz sama przyszła
wiesz że nasza nie musi być święta
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
1 november 2024
Don't Sell You ThoughtsSatish Verma
31 october 2024
3110wiesiek
31 october 2024
Vision In DarkSatish Verma
30 october 2024
Słoneczko poplonoweJaga
30 october 2024
Kruchość.Eva T.
30 october 2024
We Were Too ProudSatish Verma
29 october 2024
Jesień mnie cieniem zwiędłychEva T.
29 october 2024
Into DepressionSatish Verma
28 october 2024
Jarzębina czerwonaJaga
28 october 2024
2810wiesiek