8 august 2014
A co - nie mogę? (drabble 4)
tak, jestem sentymentalna. a odkąd przygarnęłam inkrustowaną
szkatułkę w zimowe wieczory hołubię jej zawartość: zmatowiałe
pukle włosów, tasiemki z rączek dzieci walczą o pierwszeństwo
z wstążkami wiążącymi miłosne wyznania. w listach szeleszczą
kwiaty od zasuszonych wiernych i niewiernych; ułożone według
zasług w odkurzanych z estymą zaciszach, zapachną mimozami;
gdy jesień się zaczyna. słucham kolejny już raz pieśni Orfeusza
nie maskując wzruszenia przed sztywnymi minami audytorium.
a nocą czekam, aż rzewne nuty Ludovico Einaudi wpłyną w sen
i rozmalują go dźwiękami czystymi jak miłość Larysy i Jurija.
a twoją nowomodną poezję, wydrylowaną z wdzięku, suchą
niczym ciotka Genowefa po zgorzkniałych żalach – olewam!
28 may 2025
wiesiek
27 may 2025
wiesiek
25 may 2025
wiesiek
24 may 2025
wiesiek
20 may 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
wiesiek
12 may 2025
wiesiek
11 may 2025
wiesiek