3 february 2013

rytuał

w  kolejce przez parę dni
najprzedniejsze gatunki
z przodu i z tyłu
brak szans na ucieczkę
strach paraliżuje pulsuje
jedno po drugim ostre cięcie
przeszywający ból aż do trzewi
nieczysta ciecz kapie powoli
rytmicznie jak słowa modlitwy
 
 wznoszonej do jednego z bogów


number of comments: 62 | rating: 30 |  more 

Wieśniak M,  

dionizyjsko:)))

report |

bosonoga,  

Wieśniaczku - w pewnym sensie, owszem -:) Dzięki :-)

report |

Magdala,  

lepiej, niż zdychać latami na krótkim łańcuchu. to coś jak nasz karp, czy indor w Stanach.

report |

Magdala,  

ale zapomniałam o tekście: dobry, powoduje ciarki. obrazowy. buziak, Bosa!

report |

Magdala,  

czymś się różni od ubojni nierytualnej? chyba jedynie przyszłymi konsumentami :) :*

report |

jeśli tylko,  

spuszczaniem krwi czyli czasem (długością) śmierci, męki

report |

Magdala,  

a to istotnie różnica, sorry. nie jem mięsa, ale jem wędliny. rytualne czy nie. idę na kawę. pa dziewczyny.

report |

Hania,  

to znaczy jesz mięso;)

report |

Magdala,  

to znaczy jem. i nie przestanę.

report |

jeśli tylko,  

ja też jem, tu nie o to idzie..

report |

Hania,  

a któż mówi , abyś przestała...każdy po swojemu żyje...tylko nie pisz, że nie jesz mięsa...:)

report |

deRuda,  

bogowie zawsze wymagali ofiar z najbardziej niewinnych - to zawsze mnie będzie zadziwiać... a mimo iż technika i nasza cywilizacja idzie do przodu, to zabijanie zwierząt jakby zatrzymało się w czasie, a dodatkowo idzie teraz na ilość

report |

bosonoga,  

deruda - niestety -:) Dziękuję za ważne dla mnie słowa :)

report |

issa,  

[:) Deruda, można spojrzeć też inaczej. Np. bogowie są identyczni z odwiecznymi prawami losu również bez bóstw: "najbardziej niewinni" chyba częściej są narażeni na blizny, zatratę, śmierć. Nieraz przerażająco powolną. Gubią się (szybko lub stopniowo; dosłownie i w metaforze; materialnie i duchowo itd., itp.), jeżeli są tak zbudowani, że mógłby ich ocalić jedynie świat bez tego, co uważa się za "brudne" czy/lub bez tego, co "nie do zniesienia". W tych aludzkich prawach (rozumianych jako okrucieństwo, gdy pochodzą od siły osobowej czy antropomorfizowanej) zawrą się tak samo – co do skutków: czujność i ofiara roślinożercy w zębach drapieżcy; sceny z wielorybnikiem; wrażliwość człowieka, która sprawia, że świat widzi się częściej jako źródło nieustającego bólu niż szczęścia; niezgoda rozmaitego samobójcy; nieświadomość ukaranego przez sąd nazisty, który powtarza "ja tylko wykonywałem rozkazy" lub "wy nie potraficie zobaczyć, jak mocna jest moja racja. Jestem niewinny!"; wilk we wnykach; udręki dziecka, które nie było w stanie uwierzyć, że okrucieństwo wobec niego dzieje się również bez winy; świnia w rzeźni itd. itd. pozdrawiam i snickam]

report |

deRuda,  

myślę, że cechy charakterystyczne bogów wymyślili ludzie, w tym co piszesz, jest wiele racji, ale przyznam, że słowo "naturalne" jestem wstanie skojarzyć z jagnięciem pożeranym przez wilka, ale już trudności mam z klatkami góra trzykrotnie większymi od futerkowego zwierzęcia w niej trzymanego, który w niej "głupieje", aż zaczyna sobie sam łapy obgryzać, po to by powstało futro za kilka tysięcy złoty, nie jestem fanatykiem, nie obrażam się na cykl naturalny w świecie, a moje zdziwienie dotyczące ofiar dla bogów troszkę źle nazwałam nie "niewinne" tylko bardziej powiedziałabym "łatwe do schwytania i doprowadzenia". Jakoś bogowie zwłaszcza europejscy nie wymagali złożenia w ofierze tygrysa, lisa ze wścieklizną, czy niedźwiedzia, samicy dzika z małymi itd itd :)) ot

report |

deRuda,  

rude ściski isso :))

report |

issa,  

yhm :) /przyjęła jak najbardziej; znaczy, nie pierzchła ;d/

report |

bosonoga,  

Jednak się różni. Bez ogłuszania, "na żywca" podrzyna się gardło zwierzęciu -:), bo krew jest dla nich "nieczysta"...

report |

bosonoga,  

jeślinko - tak właśnie. Dzięki wielkie!

report |

bosonoga,  

Haniu - nie protestuję przeciwko jedzeniu mięsa, chociaż jestem wegetarianką :)

report |

Hania,  

ja też jestem wegetarianką , ale pisałam do Magdali...bo jak może pisać, że nie je mięsa , jeśli je wędliny? Je wędliny , znaczy je mięso... To tylko odpowiedź na jej komentarz:)

report |

Magdala,  

dziękuję. pozdrawiam.

report |

Hania,  

:) i też pozdrawiam:)

report |

ratienka,  

niestety, jem mięso, wędliny... :(

report |

Magdala,  

nie płacz. moja córka nie jadła 7 lat, straciła włosy, zaczęła tracić zęby. na szczęście znakomicie jej w krótkich włosach, a organizm dopomniał się jak była w ciąży. uratowała zęby.

report |

bosonoga,  

A jedz sobie kochana, tylko po skazywać żywe istoty na DODATKOWE cierpienie. Dziekuję :)

report |

jeśli tylko,  

znam osoby, które dobrze funkcjonują na diecie wegetariańskiej, ale każdy musi sam zdecydować i sprawdzać skutki. Dobrze pilnować. Dietę trzeba dobrze zbilansować. Białko roślinne jest trudniej przyswajalne. Różnie bywa z tolerancją produktów mlecznych. To nie takie proste :)

report |

Hania,  

łomatko:) nic już nie napiszę ...bo będzie kłótnia, a po co? Wszyscy moi przyjaciele nie jedzą mięsa po dwadzieścia lat i wyglądają pięknie, są zdrowi ...ale trzeba się dobrze odżywiać :)

report |

Hania,  

to było też do Magdali...

report |

jeśli tylko,  

trzeba pisać, bo ludzie myślą, ze dieta to co wyrzucić. A ważniejsze pytanie jest - co dać w zamian.

report |

Magdala,  

Haniu, nie będzie kłótni, choć napisałaś. wybór przyjaciół wg. preferencji kulinarnych :) muszę przemyśleć kogo wyeliminować z dzisiejszych gości :(

report |

bosonoga,  

Haniu, przepraszam, myślałam, że to do mnie :)

report |

bosonoga,  

Dziękuję Haniu i pozdrawiam serdecznie :)

report |

Hania,  

I ja pozdrawiam...dobrych mysli:)

report |

Veronica chamaedrys L,  

...sam transport wywołuje stres u bydła...wiem coś o tym , bo to temat badań pracy magisterskiej mojej siostry...a co dopiero czekanie na śmierć...dziś zjem kanapkę z camembert...

report |

Hania,  

Smacznego Veronico:) serki są pyszne:)A zwierzątka cierpią strasznie...nawet mysleć o tym ciężko...że człowiek skazuje je na takie męki...Te ich smutne oczy...

report |

bosonoga,  

Veronico - dziękuję za współodczuwanie i komentarz :) Pozdrawiam serdecznie :)

report |

ratienka,  

Wiersz niesamowicie przemawiający, a kłótnie: kto je mięso a kto nie, zupełnie niepotrzebne... :))

report |

bosonoga,  

Haniu, trochę się bałaganik zrobił, ale to nieważne. Najważniejsze, że każdy się wypowiedział :)

report |

milena,  

napiszę coś o moim skojarzeniu : rytuał ubijania słabszych i bezbronnych odbywa się na każdym kroku, w szkołach, w pracy, na ulicy. zawsze jest we mnie sprzeciw, zwierząt dotyczy to tak sami jak ludzi..

report |

bosonoga,  

mileno - właśnie tak! I dlatego nie można być obojętnym wobec... Dziękuję i kłaniam się pięknie!

report |

lena,  

no niestety, tak jest...popraw" jedno":):)

report |

bosonoga,  

lenko- dzięki za komentarz i literówkę.

report |

Magdala,  

zabrałam komentarze, które mogłam, żeby nie być powodem awantury. sorry, Bosa, znikam

report |

bosonoga,  

Ależ kochana, przecież awantury nie było :))) Tylko komentarze się poplątały :)

report |

Hania,  

nie było:)

report |

ratienka,  

O, bardzo przypadła mi do gustu, wypowiedź Mileny, tak, ubijanie słabszych... nie! :)

report |

milena,  

gwoli ścisłości : nie wypowiadam się o tym co kto zjada, sprzeciw budzi we mnie sadyzm jakim jest znęcanie się w jakikolwiek sposób nad kim- lub czym(?)kolwiek.

report |

ratienka,  

też miałam na myśli ludzi... :)))

report |

Magdala,  

aaa, wszystko zło biorę na siebie, bo w kontekście pouczeń skierowanych do "Magdali" nie ma wątpliwości, czyja to wina. buziaki!

report |

ALEKSANDRA,  

wyobraziłam sobie siebie na miejscu takiej krowy czy świnki, boli jak cholera, kiedyś jedząc kurczaka pomyślałam kim on był, gdzie się chował i takie tam...miałam problem z jedzeniem przez długi czas, teraz, od dawna już, jestem na diecie :)

report |

bosonoga,  

Dziękuję Olu :)

report |

May,  

jeden z wielu rytuałów. my, chrześcijanie ,zjadamy ciało i pijemy krew Chrystusa

report |

bosonoga,  

Ale to tylko symbol, który nikomu krzywdy nie wyrządza :)

report |

bosonoga,  

Zgadzam się z tym, co napisała issa (chociaż nie do mnie). Niemniej, tego rodzaju okrucieństwo budzi we mnie wyjątkową odrazę, gdyż jest popełniane w celu napychania kieszeni naszych biznesmenów od rolnictwa. Gdyby jakiś fanatyk religijny domagał się wyłupienia oczu, żywemu jeszcze zwierzęciu, to nasi pazerni „hodowcy” też zapewne by na to przystali.

report |

issa,  

:) pozdrawiam serdecznie (przepraszam Autorkę, że wybrałam kameralność zwrotu, rozumiem, że mogła się wydać nietaktem; zrobiłam tak, ponieważ ufałam, że deruda przyjmie mój koment zgodnie z moimi intencjami, czyli będzie wiedziała, że mówię poza atakiem i poza - powiedzmy, jak u Magdali - "powodem awantury"; cieszy mnie, że i Ty odebrałaś to podobnie, bosonoga:)

report |

.,  

chciwość zabija w ludziach człowieczeństwo wrażliwość, temat i wykonanie jak najbardziej

report |

bosonoga,  

Marcel - dziękuję, wierny czytelniku :)

report |

hossa,  

mam ten ubój rytualny nieprzemyślany, a powinnam kurczeż, tylko, że widziałam w ubojni jak to się robi z trzodą po Polsku i nie zapomnę do końca życia wyrazu oczu tych świń, które czekały w kolejce na swoją kolej i jakoś unikam głębszego myślenia nad tym tematem.

report |

May,  

sory- znikłem

report |

bosonoga,  

isso- nie przepraszaj, miło, że przycupnęłaś na chwilę :) I ja pozdrawiam serdecznie :)

report |

bosonoga,  

hossa - rozumiem, nie da się myśleć bez przerwy nad okrucieństwami naszego świata. Dziękuję!

report |

bosonoga,  

deco - nie było i nie ma sprawy. Pozdrawiam :)

report |

nikojan,  

Kilka lat temu prowadziłem najukochańszego psa do „rzeźni”. Nażył się biedak, nachorował – wystarczy. Otóż bydlę się zaparło i długo musiałem go przekonywać, że to nic takiego, chodź, zobaczysz… W końcu uległ. I poległ. Wiem, że zwierzęta znają swoje przeznaczenie w chwili, kiedy ustawiły się w kolejce. Skąd wiedzą? To już są rozważania innej natury, a ja mogę sobie tylko gdybać. Od wieków człowiek odżywiał się mięsem, bo tak został zaprojektowany, a pewne "odstępstwa" niczym szczególnym nie są. Nie każdemu służy bezmięsna dieta, nie wszyscy mogą wcinać kotlety i befsztyki. Jeżeli musimy zabijać „krewnych”, róbmy to sposobem jak najmniej drastycznym.

report |

bosonoga,  

"Jeżeli musimy zabijać „krewnych”, róbmy to sposobem jak najmniej drastycznym" - podpisuję się pod tym!!! Dziękuję za komentarz i pozdrawiam cieplutko nikojanie :)

report |

piórko,  

Trudny temat, porusza. Dobrze, że coraz częściej mówi się o tym, że zwierzę to czująca istota. :)

report |

bosonoga,  

piórko, duszek - dziękuję za ważne dla mnie słowa -:)

report |

Sunli,  

Wymowne obrazy w słowach

report |



other poems: Non-sens, Villanella z Muzą, bliżej ciągle dalej, rewanż, Czarna dziura, Wiadomości, czyli koń by się uśmiał albo zapłakał, Endorfiny Haliny, Na Sarmatę czy na Kim Una?, w koło Macieju, Przystań, nirodha 2, Niezborność, horror z czarną kiecą w tle, Villanella z echem, Rankor, Villanella z przymrużeniem oka, Villanella rzewna, Pielgrzymi, Pestki, A kysz!, I komarzyce jak wampirzyce, oćma, bez znieczulenia, Dobrodziej, Poranek, Limeryk z ostatniej chwili, Villanella na cztery łapy, Wodzirej, Durna Maryla, nirodha, O(d)puszczenie, A gazda nazywał się Bujok, Niejedna, Przyśpiewki na niedzielę, Villanella Mammina, kiedyś, Ząbkowanie, zakłócenia, krótki fim z tonami słońca, schyłek, A w Skolimowie jesień coraz krótsza, Remake, Genom dwubiegunowy, znowu w lesie (bajka na dobranoc), Bez słów, GAD, Kapłan, zostań, limeryk ułomny(ej), Och, Ziuty!, nie dziękuj na zapas domniemanym bogom, Za - duszki, haiku wyb(i)orcze, haiku empatyczne, Vilanella z laską, Gniazdo, Cudnie (bez czasowników), jest cudnie!, Fatamrugana, a bóg pruje ściegi, bajorko, zaćmienie, na spodzie przedwakacyjnych snów, niedopatrzenie, matce, a stopy miała jak Kopciuszek, nie dorasta mu do pięt, Barejanella, Vilanella z jajem, grunt to tupet!, harcerzyk, słodki ptak młodości *, Błękitnella, nenufary nad Soliną, czyżby do nieba?, spokój znajdziesz w ciszy (2), "masz takie oczy zielone", spokój znajdziesz w ciszy, skomlenie, figlarny anioł, żona Cichego, gdy sznur za słaby, bestia, zaprosiłeś mnie do przyjaciół, Jasna Polana powoli zmierzcha, granatowo-białe wypustki, naszyjnik, A co - nie mogę? (drabble 4), uwierzyłam, rozbrat, Dziadunio, Bez gorsetu, każdego roku na ulicy Wielkanocnej, ersatz, Podkolorowanie, Przedostatnia stara panna, Miał na imię Czaruś, odrobina miodu wśród brei z manny, A niech (ktoś) to licho porwie!, Skandowanie po ka - to - li -cku, Echo, nie pamiętam, czy wtedy padał deszcz, niezbadane są wyroki, Modlidło, nie żałuje niczego, portret naszkicowany, rosyjskie miewam sny, de gustibus non est disputandum, to se ne vrati, kolekcja, Małe jest piękne!, dwanaście godzin z życia marchwiowej, utrwalona na fotografiach, rytuał, gotowe na wszystko czyli rzecz o babskiej przyjaźni, minus dwadzieścia, maligna, wstręty, "Niech żyje bal", tylko " młodość uśmiecha się bez powodu", "najpiękniejsze jest to, co jeszcze nieskończone", z pierwszych szelestów stronic, Ostatni będą pierwszymi, femme fatale, o tym, co mówiła babcia, marzenia malarki, rozmyślania zgryźliwej, Tylko on!, przejście, hieny, modliszki, czarne wdowy*, ***, konkubina, kreacje, cyrk, Wynurzenia nad grobowcem, Schody do Niego, Pokażę wam figę z makiem, swąd przypalonej padliny, Dziwak, Radosnego Alleluja!, myśli jak koty - najczarniejsze w nocy, Kaziu - zakochaj się!, babski comber, skazani na ciszę, całe życie kobiety, Po omacku, Ukarany, Babuniu, Aż trudno uwierzyć, Przykurzony anioł,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1