21 june 2012
kreacje
pierwsze, zawsze w słodkich błękitach, pod kolor oczu wybierała mama.
białośnieżna ze złotym haftem na piersi, pachnąca bukiecikiem
majowych konwalii, onieśmielała przez cały tydzień;
za to milczący sprzeciw budziły granatowe ze śmiesznymi kołnierzykami,
noszone na tyle długo, że z rozkoszą pewnego dnia wskoczyła
w miniówkę z zielonej tafty, uszytą specjalnie na potańcówkę;
dodatkowo ją zdobiły zawistne oczy koleżanek.
i wreszcie pamiętny bal na rozświetlonej sali. kto ją tak ubrał?
w kopiastej z falbankami wyglądała niczym czar pegeeru;
ale i tak do rana przeglądała się w jasnym spojrzeniu chłopca.
przez kilka wiosen nadużywała kratek. pamiętacie kratki? szkockie i nie tylko…
w sukienkach, spódnicach plisowanych lub z kontrafałdą.
na kolejnych randkach migały kiecki - przeboje sezonów: czarno-białe,
w groszki, tygrysie cętki. o linii ołówka i zamaszyste.
w końcu ta najważniejsza, wybierana tygodniami. dziś wydaje się zbyt ckliwa
na przekolorowanych fotografiach;
najgorsze były czarne, przymusowe niczym noc, która nigdy się nie kończy
18 july 2025
wiesiek
17 july 2025
wiesiek
16 july 2025
wiesiek
15 july 2025
wiesiek
14 july 2025
jeśli tylko
14 july 2025
wiesiek
14 july 2025
Jaga
12 july 2025
wiesiek
10 july 2025
wiesiek
9 july 2025
wiesiek