31 december 2020
Mówisz do mnie stłumionym szeptem, synku
Kiedy ostatni raz ― trzymałam twoją dłoń… ―
… była
taka
ciężka
― i zimna…
…
Pamiętam, że uchyliły się przed tobą
wielkie i białe drzwi
― skrywające od zawsze ― największą tajemnicę…
Poznałeś ją
― będąc już częścią mozaiki Wszechświata ― z wiarą we wszechmoc rozumu…
… bez
wiary
― w ciało…
*
Siedzę
sama
― na ławce…
… otoczona parkowym azylem…
…
Doszukuję się czegokolwiek ― w rozchwianych gałęziach…
… w grze cieni na żwirowej alejce… ― w cierpkim zapachu wilgotnych kwiatów…
…
Uśmiechasz się do mnie
― rozgorzałym słońcem…
… i mówisz ― stłumionym szeptem…
…
Pragnę wciąż ―
o tobie pisać
― układać strofy…
… wyżłabiać w kamieniu słowa ― na kształt ― twojego imienia…
…
… masz władzę ― przenosin ― w czasie…
…
Jesteś tu i gdzie indziej…
… albo jesteś ―
tylko pyłem
― drgającej jutrzni…
… tęczową pół-obręczą…
*
Brama koło domu…
… przeciąg milczenia…
…
… ogromne
okna ―
zaciągnięte
― ciężkimi storami…
…
Można się spodziewać przebiegającego kota, lecz ― to przemyka całe twoje dzieciństwo…
… zbyt krótkie ― zbyt długie ― w cierpieniach…
…
Wszystkie nocne trwogi… ― zabawki porzucone w kącie…
Koń na biegunach ―
pokryty kurzem…
… na ścianie ―
pergamin
― wyblakły przez lata…
… fotografia uśmiechniętej twarzy…
…
Szron przesłonił już szyby…
… i coraz bardziej
wypełnia pustkę
― wspomnienie twojego głosu…
… rączek, co mnie radośnie ciągnęły za warkocz…
(Włodzimierz Zastawniak, 2013-12-01)
***
https://www.youtube.com/watch?v=y0m2uWs_Ezs
2 august 2025
wiesiek
2 august 2025
Jaga
31 july 2025
absynt
31 july 2025
absynt
30 july 2025
absynt
29 july 2025
wiesiek
28 july 2025
Jaga
28 july 2025
absynt
27 july 2025
wiesiek
26 july 2025
wiesiek