19 lutego 2018
Rok
Rozpoczął tuż po narodzinach,
układać młode kłaczki sekund.
Wyczesywał z nich włosy minut,
kosmyki w pasma godzin splatał.
Trefił je w zawiłe loki dni.
Fantastyczne pasma tygodni,
zaplatał w miesiące warkoczy,
fryzowane z cierpliwej chwili.
Na wietrze czasu falujące,
barwił zielenią wiosny i lata.
Jesienną paletą farbował,
ozdabiał srebrem i bielą zimy.
W chwili gdy narodził się nowy
witany toastem szampana,
odszedł hucznie w radosnym gwarze
gdy wypełniły się jego dni.
Pozostawił nam w testamencie,
pamięć już przebrzmiałego czasu.
Kołtun nierozczesanych spraw, też
na barki następcy przerzucił
Argo
11 listopada 2025
normalny1989
11 listopada 2025
sam53
11 listopada 2025
wiesiek
11 listopada 2025
Weronika
11 listopada 2025
AS
10 listopada 2025
sam53
10 listopada 2025
wiesiek
10 listopada 2025
Toya
10 listopada 2025
ajw
10 listopada 2025
sam53