Poetry

Arti
PROFILE About me Friends (25) Poetry (125) Diary (27)


Arti

Arti, 17 april 2013

zaczęło się kobietą

od drzewa do drzewa zielone tango
wszystkie nuty drżeniem dotyku
głebią bez rezygnacji zaklinania intymne
barwność
jedynie preludium do tańca o drugiej w nocy
tak blisko liści że nie da się już bliżej

gałęzie dotykają bezpowrotnie
dyskretne delikatnie jak poetyckie romanse
zapisane szeptem

prowadzę
ufasz na wschód od księżyca
na zachód od słońca poddajesz się
nie zasypiam patrzysz twoje oczy
kochasz

wyznaję


number of comments: 1 | rating: 8 | detail

Arti

Arti, 17 april 2013

oczy

wyobraźni kiedy idę za tobą
wszystko układa się w drogę
nawet inicjały na języku

nieskończoność jest taka prosta
i ta łatwość
z jaką w pochmurne dni
turlasz słońce po chodniku
patrząc na jutro
pokazujesz miejsca
gdzie nie nosi się śliniaków

masz takie piękne
najdalej widać twoimi


number of comments: 0 | rating: 10 | detail

Arti

Arti, 16 april 2013

prosto w twoje ramiona

za siódmym oceanem
pełna smaku
odradzasz się drogą do celu
chociaż jesteś z daleka
zjadam cię każdym azymutem
nazwij to ucztą

miłości
wszystko jest za wszelką cenę
ty ja
błądzenia na pograniczu zmysłów
kiedy lubimy wracać
po zachody słońca
wykąpani w sobie na całego

czarownico
powstała z morskiej piany
kuś mnie dalej

a dopłynę


number of comments: 2 | rating: 9 | detail

Arti

Arti, 16 april 2013

nowosnucie

nie karaj mnie
garażem ani szufladą
odkąd nie śpisz w naszych ciałach
drzwi do umierania
zatrzasnąłem listem do nocy

ciężko
kolejne próby tłumaczenia
nie pochłaniają światła
pomiędzy normą a euforią
snuję w tańcu zmysłów
nowe bańki mydlane
razem łatwiej dźwigać

tango dwojga
i znów kocham jak kiedyś


number of comments: 2 | rating: 7 | detail

Arti

Arti, 15 april 2013

zarozumiała królewno

rozbłyskując
tandetą odchodzisz na popiół

zanim coś powiesz pilnuj ognia
nie dla mnie
dla siebie
spójrz mi w oczy

gaśniesz


number of comments: 1 | rating: 7 | detail

Arti

Arti, 15 april 2013

nie ciesz się tak

gdy odchodzą motyle
nieogarniona
ciszą na fortepienie
grasz moje przekleństwo

jeszcze jestem czekam
na dotyk
jutra eutanazją dawnego razem
autyzm przewidywań
w uprzywilejowanych poczekalniach
pozornie bez szans
milczeniem oczu

taka kolej rzeczy
nogami w piekle głowa w chmurach
bo raj znajduje się gdzieś indziej
w świecie którego nie ma
samotność niewybrana
malowanki przybrane w deszcz
jednak
przechodzę od drzwi do okna

nowa wiosna
pójdę za nią


number of comments: 1 | rating: 7 | detail

Arti

Arti, 15 april 2013

po sobie

otwierasz na świat
samotność spojrzeń
burze łyk kawy
i chwile kołysanek
w labiryncie wspomnień

więcej nie napiszę
w poszukiwaniu sensu
idę dalej
potargany głupiec
to już się dzieje
pustynie myśli
białe plamy na suficie

tyle pozostawiłaś


number of comments: 0 | rating: 10 | detail

Arti

Arti, 12 april 2013

wyrachowałaś

odkąd pamiętam
zawsze rozmieniałaś mnie na drobne
teraz
muzyka drwali
rozbrzmiewa na życzenie

poranna kawa
deszcze poszukujące prawdy
i cisza która zabija
usypiając dom z małej litery
tak że aż nie chce się wracać

spadające gwiazdy nie istnieją
w naszym kierunku wielkich rozmiarów
zbliża się asteroida

katastrofa
jest o jeden rzut monetą


number of comments: 13 | rating: 16 | detail

Arti

Arti, 12 april 2013

łzy

ze wszystkich po trochu
w moim oku
dusza na parapecie

pośpiech poczekam
genesis w pułapce
jak śmiałem myśleć że jesteś
kiedy wybór padł na nigdy więcej

za dnia jestem spokojny
pytania wracają nocami


number of comments: 1 | rating: 11 | detail

Arti

Arti, 12 april 2013

ćwiczenia majowej urody

na poligonie mokrych języków
strategia strzelania do warg
pozostawiony ślad
w więzieniu zmysłów bez tytułu

poeta niespokojny
zatapia gwiazdy w twoich ustach
celując ciszą
do tarczy miętowych pragnień

celny trafia pod natchnieniem
chciałaś misia

zestrzelił o świcie


number of comments: 2 | rating: 11 | detail

Arti

Arti, 11 april 2013

wyczesany

mam takie myśli raczej nie do końca uczesane
bardziej potargane nawet niż ustawa przewiduje

nad urwiskami na spacer idziesz w obcasach
ku przeznaczeniu durne muszelki motyle i kaktusy
w oddali przy oknie zielone niebo zmęczone czasem
twarze w hadesie i pejzaż z wisielcem w tle
oskubanym przez ptaki które żywią sie padliną

negatyw zdarzeń
wracać nie wracać

mam takie myśli
kiedy idę do kiosku by kupić grzebień
tylko nie wiem czy starczy mi śrutu bo przecież
ogoliłaś mnie do zera


number of comments: 4 | rating: 13 | detail

Arti

Arti, 11 april 2013

z twojej winy

spójrz
taki powszedni
mówię w kierunku
z którego patrzysz

posłuchaj
jak się spalam
kiedy otwierasz oczy

naucz mnie
wtedy zobaczysz i usłyszysz

kim jestem


number of comments: 2 | rating: 11 | detail

Arti

Arti, 11 april 2013

dwie pory roku

wczesną wiosną
prozaicznie prawie malowniczy
subtelny na raty
z poranną mgłą szkarłatem krzyków
co same układają się w słowa
zostawiał zapiski na drzewach

coś w stylu skrzyżowanych serc
w oknie otworzonym na czas
lazur nieba
kiedy mówiłaś dzień dobry
tam gdzie rosły dzikie jabłonie
a znaki zapytania nie były konieczne

gdy zabrakło aniołów
równolegle obok życia
jak nieproszony gość w brudnych buciorach
pojawił się dotyk nicości

już wiedział
nadeszła zima
i znów wczesną wiosną

spotkał wiosnę


number of comments: 2 | rating: 10 | detail

Arti

Arti, 10 april 2013

tak smacznie

śpisz obok
karmiony nadzieją
najadam się do syta
ponad chmurami
naga permanentność myśli

słońce
z przyczyn bliżej nie określonych
za progiem postrzegania
wyostrzam zmysły
świecą jak gwiazdy

są zbyt piękne aby były
irytują
północ na ścianie
i jęk powietrza
kiedy zesłana na księżyc
oddychasz karmiona nadzieją


number of comments: 2 | rating: 10 | detail

Arti

Arti, 10 april 2013

za to ile dla mnie znaczysz

z każdym dniem
przyspieszone tętno słońc
z różnych powodów
wyłuskuje sen spod powiek
jak zimny drań a może tchórz
piję kawę i gmeram w sobie
znudzony przewidywalną fabułą
podążam w ulotność chwil

proza codzienność i kierat
niekończący się horror
wracam znużony patrzę
a w drzwiach stoisz ty
taka promienna
witasz pocałunkiem i już rozumiem
kim dla mnie jesteś

dziś
nawet się nie domyslasz
co zrobię z tobą nocą

dziekuję


number of comments: 4 | rating: 12 | detail

Arti

Arti, 10 april 2013

po drodze do światła

usiłujesz czarować
minęły czasy cyganów i kart tarota
gdyby wiosna zamieszkała
w naszym domu nie musiałabyś
rozniecać szarości na kolory
na stałe czyli na zawsze
rzucać uroki na to
czego zazdroszczą nam ćmy

wystarczy

kwitnący wieczór pełen owoców
obrączka z trawy
i motyl w kieliszku igristoje
w ogrodzie nocy gdzie czereśnie
wskrzeszaja poranki
które nie krztuszą się pestkami


number of comments: 8 | rating: 13 | detail

Arti

Arti, 9 april 2013

dwa słowa

jak to... no i co
a smak kawy o poranku
wiolonczela miłość i telefony
tyle pamietam ze stron światła

wirtualne warsztaty manekinów
cholera
znowu zacząłem za dużo myśleć
wychodzisz
poczekaj jeszcze tylko wtrącę
te które już dawno powinienem
a których tak się boję

gdy słowo nie powie
nigdy się nie dowiesz


number of comments: 3 | rating: 10 | detail

Arti

Arti, 9 april 2013

pies pogrzebany

koniecznie teraz
przekładam na inne noce
paskudne zwyczaje serwowane w twoim menu
z puszki po drobnych ulatnia się nowe ścieranie
siebie punkt wyjścia bez napiwków
klarowny wątek kiedy chcesz mnie owinąć

szkoda palców
zastanawiające są też twoje loki
ćwiczysz na nich
diablico na wysokich obcasach
szafując aniołami
wyglancowany na wysoki połysk
podgalam pekaesy z aureolą u paska
nie dam się zwariować

nie znam komend
nie umiem szczekać na zawołanie
aportować też nie potrafię
za to wiem jak kochać

i tu jest


number of comments: 4 | rating: 14 | detail

Arti

Arti, 9 april 2013

raz dwa trzy i...

abym mógł być galopem
w dziki pęd koniczyny
czterolistny uciekam
od konwulsji myśli i schizofrenii
kłamstwa zakotwiczonego na trwałe
w porcie gdzie mewy zapomniały
o wzlotach teraz niewidzialne
rozmyślania pośród czterech ścian
przekroczyły granicę
ale mam jeszcze skrzydła
potrzebuję wolności
ptaków białych szali
łopocących na wietrze
i widoku z doliny
na dom który będzie moim
kiedy pozostawisz w nim swój ślad
wszystkimi za i przeciw
zapakuję do niego
to co utracone świadomie
profanując przeszłość
zabiję komarzycę która wysysała krew
ukradkiem udając kukułcze
gniazda wtedy nowy horyzont
pozwoli oddychać twoim powietrzem
nieustraszony wskrzesi świty
i obudzi dzień w którym skończy się
tułaczka a zacznie historia
stworzenia z tobą w roli głównej

chodź do mnie


number of comments: 2 | rating: 10 | detail

Arti

Arti, 9 april 2013

wyprałem twoją sukienkę w kwiaty

spójrz wiosna na huśtawce
niezapominajki
w ogrodzie pełnym luster kwitną jak nigdy
jednak nie jestem psem ogrodnika
proszę bardzo
jeśli tak bardzo chce niech cię bierze
 
z dobrodziejstwem inwentarza
w przestrzeni odleglejszej od czarnej dziury
nawilż mnie
z rozpietą koszulą jestem taki profesjonalny
odsączam tequile z czegoś na kształt ust
 
wiosna to nie jest dobra pora na pisanie
wierszy to dobry czas na miłość
pożądany stan uczuć chwilowych
zapach świeżego chleba
osadzony w skali barw dopełniających
 
popiół pod oknami
ale gdybyś tylko ubrana w ptaki
zechciała być gniazdem
ponad horyzontem mógłbym nawet
trzymać cię w kieszeni na wypadek burzy
i spacerować po eterycznym krużganku
za dłonie mając twoje oczy
 
ale nie... ty nie
pełna ramion
w obcych pragniesz inkubatora
nie jestem psem ogrodnika
jeśli chce niech cię bierze
 
bo ty jesteś małe kłamstewko
a ja muszę jeszcze rozwiesić


number of comments: 2 | rating: 9 | detail

Arti

Arti, 8 april 2013

mesjasz

przyjaźń
rzeczywistość i sojusze
zepsuty ponad normę
w kilku dziwnych słowach
szukam pocieszenia na biało
bez rymów w rytmie dłoni
zapleceniem
niewyharmonizowany do końca
totalny nieład na nutę G
gram minione kwiaty
historiami o błękicie krwi

dwie twarze jedna maska
zwyczajnie niezwyczajny
posadziłem ławeczkę i drzewo
ptaki przebaczyły jedynie ty
czekasz aż przyjdzie

do tego czasu
zdążę się zestarzeć


number of comments: 2 | rating: 11 | detail

Arti

Arti, 8 april 2013

małosłodka

królewno
smutna historia wybacz
ślub marzenia umowa i te sprawy
przetrwanie poniżej pasa

wszędobylski nie byłem idealny
na drodze postawiłaś krzyżyk
spłowiałe słońca
i tęsknoty karmione zupą
tylko nic nie mów wiem
świat naszych kłótni idzie w zaparte
okruchami uśmiechów

nagi król


number of comments: 2 | rating: 13 | detail

Arti

Arti, 8 april 2013

uwielbiam

kiedy się śmiejesz
słońce turlane po polanie
płonie
ze zdwojoną siłą kwiaty w głowach
rozkwitają zamykam oczy
nie mogę zapomnieć
drzew wichrowych jak nigdy
 
molekularna objętość
wykracza poza
pojmowanie bliskość i sacrum
nowe skrzydła przebudzeniem
dotykasz z lekkością ptaków
ust przewrotnych pragnieniem
nigdy dosyć
płatków róży w ogrodzie między nami
brakiem barier
słowa wymowniejsze w zapisie
całkiem nagie
jak my
nawet nie wiem jak to nazwać
 
kiedy się śmiejesz


number of comments: 5 | rating: 12 | detail

Arti

Arti, 8 april 2013

jesteśmy

wybudzony ze śpiączki
na jutro
chowam życie do kieszeni
będzie dobrze
czuję się fenomenalnie
słyszysz
za oknem trelują skowronki
przekraczamy

granice snów pod jemiołą
drżenie spotkanych palców
i dłonie pełne dotyku
słońce
nim pójdę spać
dogonimy horyzont
w pokoju pełnym luster
zobaczysz jak bardzo


number of comments: 4 | rating: 12 | detail

Arti

Arti, 8 april 2013

kochaj

podgladam życie przez sztachety
uzależniony od zagubień
przychodzę manifestując przyczyny
łykam tabletki z reklamy
na sen
bo może uda mi się wyśnić

manifestujesz skałę
sześćdziesiąt sekund orgazmu
a dalej pustka
po widnokrąg tolerancja pożądań
cykliczne wizje
o nawałnicy zgorszonych nocy
wszystkie pod prąd
nadziei indywidualnością doznań
są jak chleb powszedni
w samotności długodystansowca

żółto czerwony od dymu i zakochania
mogę wszystko
tęsknoty pragnienia i dotyk w ciemności
choćby na przełaj
bezpieczeństwo i ważne sprawy

tylko mnie


number of comments: 5 | rating: 15 | detail


  10 - 30 - 100



Other poems: koniczyno, rozpiszę cię, za parawanem, też się, wiersz znaleziony owocowo, na twoim łonie, już tak dobrze, poezją, nieśmiertelny, a tak bardzo chciałbym, niemałostkowo urodzeni, na imię miał wiatr, wilgoć twojego wnętrza, uwierz, na przeznaczone, pewnego dnia i pewnej nocy, kobieto, ciebie..., do You speak, na mędrale..., Dominique, z tą którą wybrałem, świtaniem, twój, chwilą kielicha, od morza, zawsze po dwudziestej czwartej, mówić, dziś jutro pojutrze, kawowy księżyc, i... nie jak czajnik który zapomniał gwizdka, i niech tak zostanie, wiosennym słońcem, pragnę być, ostatnie, słońce, się nie umywa... dudni, jestem, zakwiecona, to nie jest wiersz o rżnięciu... a tylko o, uwięziony, łzy, słowa mnie niosą..., od ciebie, zapamiętale, logika miłości, płomień, bywa że, twój, i to wystarczy, zakręcona, bajkowo, kompozycją z kwiatów, pewność maleństwa, rusałeczko, chciana, spójrz... ponad ziemią chociaż centymetr, kudłate ulice mojej duszy, na jawie, że nie śpię, dom może być w nas, przeciętność, między słowami, życiorys, świta... kochanie, z tobą, nic po raz drugi, nieprzemijanka, ciemność znika, mnie nachodzić, jaskierko, on i ona, takija, wtedy, zabajona, ciepła miłości, kim jestem, bacz na arany tego cyrku, murmurando a tytuł wpadł pod łóżko, z piekła rodem, alicjo, pociągiem, bez dedykacji, tylko przyjdź, zakochanych, choć raz, sięgam tam, list od nienarodzonego, kiedy się pojawiasz, serce, oswajaniem, pomiędzy prawdą a fałszem, ..., drzwi do ciepła, z samego rana, orgazm, ślubuję ci..., sztuki latania, black and white, na koniec świata, zaczęło się kobietą, oczy, prosto w twoje ramiona, nowosnucie, zarozumiała królewno, nie ciesz się tak, po sobie, wyrachowałaś, łzy, ćwiczenia majowej urody, wyczesany, z twojej winy, dwie pory roku, tak smacznie, za to ile dla mnie znaczysz, po drodze do światła, dwa słowa, pies pogrzebany, raz dwa trzy i..., wyprałem twoją sukienkę w kwiaty, mesjasz, małosłodka, uwielbiam, jesteśmy, kochaj,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1