3 june 2013
i to wystarczy
świat jest taki na wyciągnięcie
rąk za mało aby go pochwycić
nieobecni ledwo widzą kartkę
w czasie apokalipsy
kiedy obecni piszą wiersze
niepokonani pokonani
zmierzają przed siebie nie patrząc
na niewiadome dwa albo trzy kapcie
wystarczą
by poczuć moc ukrytą w stopach
idę przed siebie
bosy ale w ostrogach
zawsze wartość szczęścia odmierzając ponad
czasem zdarza się że płaczę
jednak moje perły są żywą prawdą
legendą o utraconych snach
tęsknotą za porankami zakochań
ludzie mówią pomidorowe serca
ale cóż znaczy warzywo
kiedy tętno mknie z predkością światła
wokół zamieci i zawieruchy wyznań
miejscowe podtopienia nie mają najmniejszego
znaczenia nabiera się dopiero wtedy
kiedy zechcesz dowiedzieć się kim jesteś
silna sobą
nawet w dzień kapitulacji
karmiąc słowa nad białą kartką
jak nigdy jesteś tak blisko
twoje oczy śmieją się do mnie
warkocze włosów plotę w marzenia
ostatnia prośba do zarozumiałych
kiedy zamykam oczy
nie pytajcie kim jestem
ona wie
21 january 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 january 2025
Zaloty na lodachajw
21 january 2025
2101wiesiek
21 january 2025
Dla równowagi.Eva T.
20 january 2025
Golden Age.Eva T.
19 january 2025
0032absynt
19 january 2025
dziewczynaprohibicja - Bezka
19 january 2025
baletnicaprohibicja - Bezka
18 january 2025
Aby rozjaśnić szary dzień.Eva T.
17 january 2025
Na huśtawceJaga