Jaro

Jaro, 29 august 2013

Divorce znaczy rozwód

niechęć obojga
demoluje cichy most
grają w dwa ognie
 
-----
 
reluctance of both
demolishing quiet bridge
playing a dodgeball

-----

renuencia de los dos
demolición de puente tranquilo
jugando de balón prisionero


number of comments: 46 | rating: 26 | detail

Jaro

Jaro, 21 july 2013

z zakończeń w naturze

głód jest straszny
trzeba żreć i wchłaniać
nieważne czy ze smakiem
byleby zaspokoić istnienie
 
a i tak wszystko o czym teraz
będzie śmierdziało już po jednym dniu
rosło w gardle i żołądku
tylko w odwrotnym kierunku
wyrwie się na światło
 
i nawet kiedy niebyt staje się nazbyt oczywistym
stawia się pytanie
 
czy deszcz powinien padać prosto w oczy
spływać  po rzęsach tak jak łzy
wypełniać sztywno rozchylone usta
a może tak wypływa duszny dym
a może tak wygląda ciemna pustka


number of comments: 36 | rating: 21 | detail

Jaro

Jaro, 7 july 2013

Samoprzylepne połączenie

 
 
Pewnie miał tak nie od dziś
- słone, pieprzne, zwiędły liść.
Spierzchnięcie ustami, dziwny stosunek
- w niedzielne południe zarzynał kurę.
 
A ona znosiła mu złote oczy,
pływalne po wierzchu, kiedy ją łączył
z warzywnie sutym dezyderatem,
by spożyć na stole z obrusem w kratę.
 
Jak można przypuszczać rozgotowanie,
nie służy miłości - to temperament.
I po cóż tak zrobił? - Leżała gdzie łyżka.
A po co ją zarżnął? - Bo sama przyszła.


number of comments: 24 | rating: 16 | detail

Jaro

Jaro, 30 june 2013

Magnolia

rosła w milczeniu biała trochę w fioletach
uśmiech z ogrodu zwiewna niczym kobieta
szybko rozkwitła jeszcze nie mając liści
jak miękki dotyk nocą chciała się przyśnić

przyjemnie chłodna wślizgując się w pościele
poranne światło ubrać we wczesną zieleń
wyszła  światłocieniem w słoneczne aleje
zamknięta w kroplach rosy ciągle pięknieje
 
to  wszystko pewnie bajka i ciasto z rodzynkami
by smutki wyszły z głowy by zmysły czymś omamić
lecz kiedy wyobraźnia ucieknie na manowce
to może też to ujrzysz i nazwiesz się wędrowcem


number of comments: 27 | rating: 25 | detail

Jaro

Jaro, 20 june 2013

Naiwna

 

po wszystkich upadkach szybko się podnosi
bo wczoraj już było żyje dniem dzisiejszym
sprzeda ci uśmiech za jeden mały grosik
i dzień przesiedzi ze szczęściem na poręczy
 
wieczorem bywała z czasem zakochana
wzdychała do gwiazdy za pełnią księżyca
przelotne uczucia przechodzą do rana
kolejna błahostka utonie w zachwytach
 
zamknięta w rysunku z jej aromatem
na którym nakreśli wiosenne zielenie
na jutro na dłużej zupełnie nieważne
kiedyś tam zajrzy i spotka wspomnienie


number of comments: 44 | rating: 29 | detail

Jaro

Jaro, 16 june 2013

Twoja J'aimerai

kiedy wyciśniesz codzienność do suchej nitki
bez niespodzianek
przymkniesz oczy
 
jej szept  pogładzi zmysły
obudzi dotąd głuche kiedyś
i stopi ołów z witraży zastygłych na siatkówce
pojawią się jej słudzy papiliony machaon
pomkną z krwiobiegiem we wszystkich kierunkach
by zastygać i znikać w jednej chwili soczyście chłodzącej
na udach i karku
 
zapukaj do drzwi  jej  sceny
odpowie jak echo
królowa  samotnych przestrzeni
którą jeszcze  wczoraj
nazywałeś zwyczajnie żoną


number of comments: 40 | rating: 27 | detail

Jaro

Jaro, 10 june 2013

W bieszczadzkim lesie

noc była jasna z księżycem w pełni
wszędzie widziano brodzące cienie
węszyły zdobycz z gorących tętnic
zmieniając zapach w mordercze brzemię
 
pragnąc polować z kamiennym sercem
zdobyły mądrość w leśnych ostępach
z szarych potoków w złociste tęcze
w ostrości źrenic zamknięta głębia
 
hołdują jednej  wpatrzonej w turnie
samotnie rosłej królowej sośnie
kiedy ją widzą w noce bezchmurne
niesie się wycie i w lesie rośnie
 
poszukaj głosów na wietrznym stoku
gdzieś  wśród zieleni kryją się wilki
w meandrach skrytych dla ludzkich oczu
w drzewiastych trzewiach świtem zamilkły


number of comments: 67 | rating: 37 | detail

Jaro

Jaro, 4 june 2013

Z panią na burzach

nadchodzi mglista z cichym westchnieniem
jeszcze się waha w dali rozgląda
w oczach ma iskry srebro krzemienne
a talię skryła  w zwodniczych  prądach
 
rytmicznie  tańczy szalona rośnie
kałuże grają  jej rytm  na polach
w świetlistych kręgach  krzyczy wciąż głośniej
z dzikim spojrzeniem do ciebie woła
 
i chcesz pochwycić zapach ozonu
miękko się rzucić w wietrzne ramiona
usłyszeć wszystkie tonacje gromów
z wodnistych ścieżek splecionych w dłoniach
 
kiedy zbyt mocno zawładną furie
będzie za późno skończyć ze snami
dzień z nocą same zmienią się w próżnię
czerń  będzie wracać falą tsunami


number of comments: 50 | rating: 44 | detail

Jaro

Jaro, 30 may 2013

Bukoliczny kalejdoskop

kiedy otworzysz starzejące się okna na polne drogi
pieszczotliwie schowane wśród  wierzb
zobaczysz kobietę
popatrzy z miłością w oczach
przytuli dziecko
do piersi wystającej zza białej koszuli

to cały świat
biała chałupa otoczona zaoraną równiną
gdzie  niebo tęskni obłokami za lecącym bocianem
a w sieni pachnie świeżo upieczony chleb
niczego nie brakuje
 w zapachu skoszonej trawy
szczęśliwie toczy się czas
odmierzany rosnącym zbożem
bezpiecznie zastygły w bursztynowej przestrzeni
 
która zniknie z lustra
mimo że wydawała się wieczna
bo trzeba mrugnąć  powiekami


number of comments: 50 | rating: 30 | detail

Jaro

Jaro, 7 may 2013

Achaja

 
światło nigdy nie zasypia z zapachem świeżej ryby
plaże ogorzałe
sylwetki drzew oliwnych z promieniami słońca
pojawią się dalej
szumią jeszcze niewidoczne rozbiją się o brzeg
ze świstem fale
jaskinie jak hełmy hoplitów przekuwa morska woda
w spokojne raje
na wyspie Minotaura przy klifie błyszczą krypy
niebiesko białe


number of comments: 56 | rating: 38 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: Manipulacja, Dylatacja, mięso znanego pochodzenia, tknięty, cierniste wschody, Iluzorium, Więzina, półniebyt kiedy wzrok daleko, dociekliwa ocena niejednego pożądania, Panaceum, Wielkanocnie, Jeden, ...na wiosenne spojrzenia, Złotnik, Naturalnie, Porządek, Procesja, Czterolistna koniczyna, muzyka gór, Fiu fiu, Pastelowa dziwność serca, -*- -*-, Zeszyt, pewnie go znasz, Zawsze, Po drodze, Szeptocicho, kiedy indziej, Serenady smacznego chłopca, Mewa, Divorce znaczy rozwód, z zakończeń w naturze, Samoprzylepne połączenie, Magnolia, Naiwna, Twoja J'aimerai, W bieszczadzkim lesie, Z panią na burzach, Bukoliczny kalejdoskop, Achaja, Blondynka, pryzmat, od początku do końca, czerwień na wodzie, Zimowy, Zapałka, Przerysowana chwila, ciągłość, Bez drgnięcia powiek, Sinusoida, Przepis na życie, Pan jest jej pasterzem, Żurawie i wrzesień, Wytrawnie z nadzieją, Zjawiskowa, Wybór, Zasklepienie, Szabla pradziadka, Ona, Męski punkt widzenia, Zmienna miłości, Malowane bielą, Ruda, Brzoza, Kawiarnia, Późnym wieczorem, Złotousty drapieżca, Chłopiec z szarych mgieł, Jerusalem, Jak jest?, Chwila, Na drodze do zmysłowości, Małe przyjemności, Pamiętasz?, Pole, Zamki na piasku, O umysłowej kolei rzeczy, Sprzedawca łez, Wrześniowa refleksja, Podarunek, Zauroczenie, Noc, Abonament, Nadal szalenie niezwykła, Pobożny ateista, Ante, Szatynka, Zanurzenie, Hibernatus, Jak Bóg da – Insha’Allach, Kraina cienia, Albo iluzja albo miłość, Egzorcystka, Dwie pary, Podstawa, list, Dziewczyna o perłowych oczach, Wilk, Samotność, Zalotne pustynie, Chciwość nocy, Jeszcze nie czas, Wszystko jedno?, Spojrzenie na dupę Maryni,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1