Marzena Przekwas-Siemiątkowska | |
PROFILE About me Friends (33) Events (1) Forums (2) Books (10) Poetry (182) Prose (20) Postcards (4) Diary (5) |
Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 27 june 2012
zapominanie to popękane szyby
w które wiatr próbuje nanieść wyspy
zaludnione pomylonymi drogami
modlimy się o głosy w przedpokoju
by podejść i wziąć płaszcz
od frontu palimy światła
stoły zastawione
gości brak
Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 5 july 2012
to nie powrót do domu
trochę jak zabawa w kto patrzy
dzikie kaczki toną w widoku z okna
Marysia wieczorem
tnie uda by zwyciężyć głód
żuje źdźbło trawy by pamiętać
o sierpniowych zbliżeniach
Marysia rano
przed lustrem bije się w pierś
później gotuje dla psów kasze
oddając swoją porcję mięsa
bez kwiatów przyjmuje sąsiada
Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 30 january 2013
krzesła bez poduszek
kuchnia zaślepiona od zawsze gdzie
atrapa czajnika i papierowe filiżanki
zawiniątka kurzu porzucone przy drodze DO sinieją
może to wina sztucznego światła
zebrane latem z ogrodowych linek świerszcze
zasnęły w kufrze na pościel
żadnych rozrywających dramatów opowiadanych
w śmierdzących tytoniem i tonikiem listach
ulga jak ta kiedy widać dno szklanki
nie braknie nikogo zwyczajnie rąbią drewno na rozpałkę
Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 4 january 2011
kłócę się z
lusterkiem o scenografię ust
wśród tłumu samotnych włosów
grzebień łamie przyzwyczajenia
przestrzelone bólem powieki
zaniemówiły
nie bój się
nie będę patrzeć na ciebie jakbym prosiła
o miskę mleka
nie będę podpinać swojego życia wsuwkami
żeby znowu się nie rozpadało
nie świecie
nie będę siebie
powlekać tobą
Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 6 may 2016
nie ten rozmiar kochany
zmierzony palcami
koszula w spodniach ustawia go na baczność
to dlatego na zmianę wciągasz brzuch
dziś nie niedziela
i na litość boską te skarpety do sandałów
krawat przechylony na lewo
wbijasz mi brodę w ramię
i myślisz że coś z tego będzie
Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 9 july 2011
„Groza życia przewyższa grozę śmierci”.
Schopenhauer
przypadkowe dzieci
od niessania mają krzywe usta
drżące podbródki
upychane w pajdy suchego chleba
dłonie zabandażowane do żebrania
noski przyklejone
do martwych futryn
Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 3 may 2011
mój świat to wylęgarnia hien
liżę szczeniaki od głowy po ogon i koniecznie pod sierść
gryzą sutki
łapczywie mlaszczą
żółć
pierwszy łyk
ślepe wkładają łapy do uszu
przerażone zahaczają o powroty
do jamy brzucha
Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 28 july 2011
W kieszeniach tłoczą
się palce i zamki
z piasku okna
deszcz napiera
zgubiłam klucze
przy kolejnej fali
wiatr wyrzuci śnięte talerze i sztućce
głuche garnki
uderzają o siebie
tłuką głowami
krzesła chwytane za
grzbiety milkną jak zabijane króliki
nadstawiam karku
domy powinny zostać zamieszkane
Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 21 may 2012
warta przed wygładzoną kołdrą
złożona broń
przyniosłam wiadra pójdziemy po wodę
tyle czasu nam zostało
koty zaczekane na progu
trzeba rozlać mleko
trzonek grabi wsparty o płot
pęcznieje od potu pasuje do ręki
babciu garbię się
pomóż wyprostować
Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 26 may 2011
połówki zapałek które już nie dadzą ognia
to co było
zostaje rozsunięte
jak parapety nieba
rozchwiana
spóźniłam się z jesienią
szarość sadzi słoneczniki
w głodnym ogrodzie
zbieram czułości by mieć na miłość
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
7 may 2024
0708wiesiek
6 may 2024
Taking RevengeSatish Verma
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma