Marzena Przekwas-Siemiątkowska

Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 27 june 2012

Po pierwsze nie zabijać posłańca

zapominanie to popękane szyby
w które wiatr próbuje nanieść wyspy
zaludnione pomylonymi drogami

modlimy się o głosy w przedpokoju
by podejść i wziąć płaszcz
od frontu palimy światła

stoły zastawione
gości brak


number of comments: 15 | detail

Marzena Przekwas-Siemiątkowska

Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 5 july 2012

Marysia zamyka oczy

 
 
 
to nie powrót do domu
trochę jak zabawa w kto patrzy
dzikie kaczki toną  w widoku z okna
 
Marysia wieczorem
tnie uda by zwyciężyć głód
żuje źdźbło trawy by pamiętać
o sierpniowych zbliżeniach
 
Marysia rano
 przed lustrem bije się w pierś
 później gotuje dla psów kasze
oddając swoją porcję mięsa
 
 bez kwiatów przyjmuje sąsiada
 
 


number of comments: 15 | detail

Marzena Przekwas-Siemiątkowska

Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 30 january 2013

Domy rysuję zamknięte

krzesła bez poduszek
kuchnia zaślepiona od zawsze gdzie
atrapa czajnika i papierowe filiżanki
 
zawiniątka kurzu porzucone przy drodze DO sinieją
może to wina sztucznego światła
zebrane latem z ogrodowych linek świerszcze
zasnęły w kufrze na pościel
żadnych rozrywających dramatów opowiadanych
 w śmierdzących tytoniem i tonikiem listach
 
ulga jak ta kiedy widać dno szklanki
nie braknie nikogo zwyczajnie rąbią drewno na rozpałkę


number of comments: 14 | detail

Marzena Przekwas-Siemiątkowska

Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 4 january 2011

***(kłócę się)


kłócę się z
lusterkiem o scenografię ust
wśród tłumu samotnych włosów
grzebień łamie przyzwyczajenia
przestrzelone bólem powieki
zaniemówiły


nie bój się
nie będę patrzeć na ciebie jakbym prosiła
o miskę mleka
nie będę podpinać swojego życia wsuwkami
żeby znowu się nie rozpadało


nie świecie
nie będę siebie
powlekać tobą


number of comments: 13 | detail

Marzena Przekwas-Siemiątkowska

Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 6 may 2016

Usypane plany zgłębiania

 
 
 
nie ten rozmiar kochany
zmierzony palcami
koszula w spodniach ustawia go na baczność
to dlatego na zmianę wciągasz brzuch
 
dziś nie niedziela
i na litość boską te skarpety do sandałów
krawat przechylony na lewo
 
wbijasz mi brodę w ramię
i myślisz że coś z tego będzie
 
 


number of comments: 13 | detail

Marzena Przekwas-Siemiątkowska

Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 9 july 2011

Zasypianie bez smoczka

„Groza życia przewyższa grozę śmierci”.
Schopenhauer




przypadkowe dzieci
od niessania mają krzywe usta
drżące podbródki
upychane w pajdy suchego chleba

dłonie zabandażowane do żebrania

noski przyklejone
do martwych futryn


number of comments: 13 | detail

Marzena Przekwas-Siemiątkowska

Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 3 may 2011

***

 
 
mój świat to wylęgarnia hien
liżę szczeniaki od głowy po ogon i koniecznie pod sierść
gryzą sutki
łapczywie mlaszczą
żółć
pierwszy łyk
ślepe wkładają łapy do uszu
 
przerażone zahaczają o  powroty
do jamy brzucha


number of comments: 13 | detail

Marzena Przekwas-Siemiątkowska

Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 28 july 2011

Nokturn



W kieszeniach tłoczą
się palce i zamki
z piasku okna
deszcz napiera
zgubiłam klucze
 
przy kolejnej fali
wiatr wyrzuci śnięte talerze i sztućce
głuche garnki
uderzają o siebie
tłuką głowami
krzesła chwytane za
grzbiety milkną jak zabijane króliki
nadstawiam karku
 
domy powinny zostać zamieszkane


number of comments: 12 | detail

Marzena Przekwas-Siemiątkowska

Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 21 may 2012

Nie umieraj babciu

 
 
 
warta przed wygładzoną kołdrą
złożona broń
 
przyniosłam wiadra pójdziemy po wodę
tyle czasu nam zostało
koty zaczekane na progu
trzeba rozlać mleko
trzonek grabi wsparty o płot
pęcznieje od potu pasuje do ręki
 
babciu garbię się
pomóż wyprostować
 
 
 
 


number of comments: 12 | detail

Marzena Przekwas-Siemiątkowska

Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 26 may 2011

Zamęt

połówki zapałek które już nie dadzą ognia
to co było
zostaje rozsunięte
jak parapety nieba

rozchwiana
spóźniłam się z jesienią
szarość sadzi słoneczniki
w głodnym ogrodzie

zbieram czułości by mieć na miłość
 
 
 
 


number of comments: 12 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: Nie mogę ci tego powiedzieć, Moje depresje, Na wskroś, Na końcu życia mieszkasz nadal gotowy, Włożyłam twój sweter było mi samotniej niż zawsze, Pytasz kiedy urządzę zamach na boga, Wygnanie z raju, Byłyśmy inne, Małpa też człowiek, Czy naprawdę muszę wypełniać ten formularz, Dzieciobranie, Jej prawda, Inni są postawieni w sytuacji że coś tracą, Nie będę taka jak ty tato, Albo to albo to, Tego nie chciałbyś wiedzieć, Powroty, Już mnie nie boli babciu, To ciemność tak piecze, Módlmy się, Modlitwa o cud, Włożę wysokie buty i pójdę na łąki, "Gość w dom(...)", Erotyk drapieżny, Mój bóg nie każe rodzić zgwałconej kobiecie, Zapewnienie Sary, Wychowałam się na wsi., Zmiana pogody, Czas rozpakować walizki, Muszę odnaleźć sprzedawcę plasterków, Erotyk spragniony, Do mojego dziecka, Ta obca, Przygotować grunt pod dom, Przyjął ze spokojem, Mamo płacili i mieli, Grzeczne dziewczynki układają się wygodnie, Na przystawkę kolana, Psychodelia nocą, Ciężkość łóżka, Babciu zamarzam, Śnię ten sam sen, Ćmy pomarły przy oknach, Rozmowy przez ścianę, Tosiowe inspiracje, Bo tak trzeba, Nie chcę się kłaść, Ściana tu ściana tam, Rozmowy nocą, Krótki termin ważności, ***, Wieczne nieodpoczywanie, Posucha, Hmmm, Usypane plany zgłębiania, Stałocieplni, Chochoły, Spiesz się, Przechodzi noc, Voyage, Biję się z myślami, Mieszkam na obrzeżach, Zaciskanie pasa, Przedbiegi, Miejsce przy oknie, Oddalanie, Na odległość, Zachmurzenie umiarkowane, Tego nie chciałbyś wiedzieć, Nie całkiem serio ta miłość, Fantazjuję dębowy stół w kuchni, Nie kochaj mnie, W domku na drzewie mieszka Piotruś Pan, Samostrzał, Skąd się wziął tato, Przecież idę za tobą, Oddalanie, Nie sposób wjechać rowerem w choinkę, Co się plecie w babcinym świecie, Nie najadłam się, Zastyganie, W moim ciele płoną parasole, Spiesz się, Ćwiczenia z odchodzenia, Na dwoje babka wróżyła, W Tomaszówce, Zachody, Uczta kotów przypiecowych, ***, Kiedyś zawrócę, Nie kończ moich myśli, Czekałam, Jeszcze śpię sama, Znajdź sobie inną, Jeszcze zdążę napisać ten wiersz, Ech te usta, Nie można tak cały czas, Erotyk do snu, Pamiętam, Kwaśne cukierki na podróż, Pomaga jak kadzidło, Wolę cię lirycznego, Nie ma trudnych pytań, Bo tak trzeba, To tylko sen drewnianego Jezusa, Domy rysuję zamknięte, Plamy układają się w talię, Ze względu na sernik zacznę od stóp czyli zlizywanie, Było ostatnie słowo, Jesienne mruczando, Od kiedy nie ma taty, Terapia motyli, W mroku ogryzanie skórek ujdzie na sucho, Miasteczko zmęczonych ludzi, Wiesz czego chcesz, Mamo nie skonstruuje machiny do latania, Smutny cyrk, Kiedy przyjdziesz zerwę zasłony, Marysia zamyka oczy, Po pierwsze nie zabijać posłańca, Kobieta bez twarzy, Nie umieraj babciu, Bajka dla Antosia, Bo przecież nic się nie stało, Ostatni taniec, czyli to nie spacer po wodzie, Piersi Florencji, Dotykaj, Na żołądek kaszka, No to sprawa się rypła, Co prawda mam gorączkę, Krótki termin ważności, Na przystawkę kolana, Deszczowy jarmark, Erotyk akuszerki, Erotyk niemożebny, czyli w punkcie ksero, Małgosia, lat 10, Soulowa oda do rąk, O kwiatkach, robaczkach i innych pierdołach, Gromady nienasyceń, Dorastanie do lęku, Zakłócenie akcji, "Włożę wysokie buty i pójdę na łąki", "Martwe ptaki spadają z nieba", ****, Nie chcę się kłaść, Wiatr zajął bujany fotel, Przepis na dziecko, Pachnie chlebem, Ziewanie, Kobieta w kapeluszu rumieni się,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1