29 march 2021
Moje depresje
chwalmy nasze małe życie
Czyżykiewicz
przestraszyłeś mnie smutku porządnie
tego pięknego lata nie przekwitły dni
rzepak zaogniony kładł się namiętnie prawym zaś lewym biodrem
miałam piękne paznokcie
kształt jak dziadka
obcięłam je krótko
nie było czym wczepić się w życie
noce przejrzyste odprowadzały kochanków do siebie
zaszeptani odbici na rozgrzanych zasłonach
łamałam tabletki jak chleb
opuszczały mnie ręce
w pośpiechu na skróty
jak w poronnej gimnastyce
rankom śniły się drożdżowe bułki
mleko pełne maczany biszkopt
przy wdechu żal ironia strach
rozrywały płuca
przestałam się podnosić
wydech
15 november 2025
wiesiek
15 november 2025
Jaga
14 november 2025
wiesiek
13 november 2025
Jaga
13 november 2025
ajw
13 november 2025
ajw
9 november 2025
wiesiek
8 november 2025
wiesiek
7 november 2025
wiesiek
7 november 2025
Jaga