Nesca, 20 lutego 2017
Spacerowaliśmy najczęściej nocą.
Pragnęłam tak trwać,
zostać na tym placu zabaw.
Złamany obcas i róże z klombu
Zwariowałam wtedy przy fontannie.
Albo bardzo chciałam.
Nesca, 7 lutego 2017
W życiu każdy powinien robić
tylko to co potrafi najlepiej.
Została więc kurą domową,
choć woli określenie 'pani domu.'
Pasjonuje ją prasowanie, gotowanie
oraz czytanie etykietek na detergentach.
Na codzień nienawidzi modelek
i facetów, z którymi sypiają.
Nie zmieni tego. W perfekcyjnie
wysprzątanym mieszkaniu romantyzm jest
równie rzadki jak drobnoustroje. Lubi to.
Taka kolej rzeczy niczego nie komplikuje
Ludzie bez sensu dążą za pierdołami.
* stare, ale mi sie prrzypomniało :)
Nesca, 27 października 2016
To jest kolejny z listów, którego
nie wyślę. Piszę na udzie.
Słodki zapach tuszu.
Chcę się pomylić myśląc, że to nie sen
i będziesz tu, gdy otworzę oczy.
Wierzyć w niemożliwe.
Nesca, 29 września 2015
Zawsze wiedziałam jedynie czego nie chcę.
Nie pragnęłam zakończenia. Wyszło inaczej.
Na papierze było idealnie.
Zapisałam atramentem czerwonym jak
ostrzeżenie. Już wyblakł i teraz
trudno rozumieć cokolwiek.
Nesca, 11 sierpnia 2015
"To smutne, ale kiedyś musisz
się dowiedzieć jak było naprawdę."
Nie wierzę w ani jedno jego słowo.
Też nie powinnaś.
"On bardzo żałuje wszystkiego,
także waszej trudnej relacji."
No jasne. Nie chcę przy Tobie przeklinać,
więc jak wyżej. Nie zamierzam płakać,
ale chociaż mi nie wciskaj, że tak powiedział.
Nikt nie ma wątpliwości dlaczego
nie wychodzi mi z mężczyznami.
Biczować się nie będę.
Zwyczajnie pieprzę przeprosiny.
Zwłaszcza takie.
Nesca, 28 kwietnia 2016
Nie powiem przepraszam.
To było tak dawno.
Może chciałabym porozmawiać
albo tylko się nie wyspałam.
Coś bym jednak.
Tylko boję się co usłyszę.
W najlepszym wypadku
znowu wyślesz mnie do diabła,
w najgorszym na terapię.
Tylko to już chyba było.
Nesca, 11 sierpnia 2016
"Chcę lizać Twoja kokardkę, suko!"
Nie mogę się doczekać.
Uwielbiam, gdy ktoś
całuje moje tatuaże.
Więc zrobiłam jeden tam.
Dotknij!
Nesca, 20 czerwca 2015
Pisałam, że "ten z końca Polski
na dobre jej nie wyszedł."
Lokalnie nie jest lepiej, chociaż
pokazuje go wszystkim z zachwytem.
"Piękny jest, prawda?"
Moim zdaniem trochę wykastrowana cipka,
ale mogło być gorzej.
"Co myślisz?"
Nie chcesz wiedzieć, ale zakładam, że
wszyscy uważają podobnie.
Bardziej niż teraz irytująca jesteś
tylko kiedy zachłannie szukasz kolejnego.
Nesca, 8 sierpnia 2015
Tak się składa, że potrafię świetnie
kłamać w oczy. Nie robię tego. Chyba.
Pewne jest, że najłatwiej mi ranić siebie.
I do pewnego czasu to wystarczy.
Jednak nie jesteś ze mną bezpieczny
i raczej nie będziesz szczęśliwy.
Sama nigdy nie byłam. Chciałabym
bardzo być choć raz dla kogoś najważniejsza,
ale nie stać mnie na rachunek za happy end.
Nesca, 5 lipca 2015
Śniło mi się, że Cię zdradziłam. Z nim.
Może karma albo zemsta,
bo jego kiedyś naprawdę.
Jednak było inaczej.
Szczerze żałowałam.
Chyba nie jestem gotowa
o tym rozmawiać, na to
co teraz czuję nie będę nigdy.
Nesca, 2 lipca 2015
"Upały siadają na mózg."
Zasłyszane w autobusie
i w sumie trudno się nie zgodzić.
Chciałabym kolejny tatuaż.
Tak, to już ten czas.
Pewnie zrobię po wakacjach.
"Lubię wydziarane blondynki."
Świetnie, bo ja Ciebie ani trochę.
Poza tym, czas jasnych włosów minął.
Jak Twój, ale nie zrozumiesz.
Nesca, 20 kwietnia 2016
Mogłbyś wreszcie przestać mi przytakiwać.
"Wybacz, ale nie potrafię.Tak mam.
Ty jesteś alfą, a ja bardziej betą."
To masz, jakby powiedziała przyjaciółka,
poruchane. Zresztą napisał mi, że "przyjedzie,
gdy kupię sukienkę ,żebym na nim usiadła".
Co mówiłeś o literkach?
Nesca, 18 grudnia 2015
"Wszystko co słyszałaś
o terapii DDA zapomnij!"
Zajebiście i już wiem,
że jestem we właściwym miejscu.
Moje życie ostatnio się bardzo zmieniło.
Pomyślałam, że najlepszym krokiem
będzie w sobie wszystko przepracować.
Mimo że kiedyś
bardzo drwiłam z tego słowa.
"O niektórych rzeczach
nie umiemy rozmawiać.
Jeśli chcesz iść dalej, t
rzeba się bedzię nauczyć."
Mam dobre przeczucia.
Nesca, 22 września 2015
Teraz chcę dziewczynę.
"Tak na stałe?"
Żartujesz? Najwyżej kilka godzin.
Kobiety mnie męczą.
"Jak będziesz taka marudna,
nie znajdziesz męża."
Zbiorowa histeria
zaczyna mnie irytować.
Chyba w kontekscie naszej rozmowy
jest trochę bez sensu.
Jednak się nie dziwię, bo przy pytaniu
o pierogi też było małżeństwo.
Nesca, 18 września 2015
Ostatnio jedynie pisanie przynosi mi ulgę.
I palenie, ale wracanie do dawnych nawyków
jest nudne. Nie jestem w stanie napisać
niczego co chciałąbym czytać
jednocześnie muszę to wyrzucić. Nas.
Wszystkie głupie nadzieje, że
tym razem będzie inaczej.
Nie mogło być, bo nie umiem zmienić
niczego. W sobie także.
Nesca, 19 sierpnia 2016
Nie kłamałam, że mam ich kilku.
Przyjechał na krótka chwilę,
bo zagoiłam tatuaż.
Zobaczyć. Wylizać.
"Jesteś gotowa na wieczór?"
Sukienka, szpilki, pończochy.
Na co masz ochotę?
Ten tam, i zostać w butach.
Nesca, 12 kwietnia 2016
There was a chance.
A little one, it's in stitches now
but it smelled amazing.
Almost like the ocean.
I aborted that chance.
For us, for all of it.
Everything just so you can
make another fake promise.
For a new chance, a new cycle.
Nesca, 5 czerwca 2015
Moja przyjaciółka właśnie czyta "50 shades,"
a ja nie mogę przestać myśleć o
Twoim szorstkim zaroście na moich udach.
I jak szybko przyzwoitość wyleciała oknem.
Obiecałam Ci pokazać o czym myślę.
Jako bonus przedostatni sen, bo
moje nowe perfumy pasują do sukienki.
Dużo lepiej do samych tatuaży.
Nesca, 23 listopada 2016
Nie widziałam Cię już od miesiąca
i znowu spałam z innym.
Śniło mi się, że
poznałam Twoją żonę.
Nie spytasz o niego.
Też nie mam do nas prawa.
Pojebane to wszytko.
Nesca, 24 czerwca 2015
Dzień ojca odchorowałam, ale
jakby z roku na rok mniej i delikatniej.
Ale ostatnio chciałabym tylko się wyspać.
Ponieważ udawać, że nie boli już potrafię.
"W czym idziesz na wesele?"
Kurwa, przecież to dopiero za rok?!
Powiedzieć Ci co włożę na wasz rozwód?
Nesca, 27 października 2015
Obudziłam się ze snu o spadaniu.
Jednak nie wiem co będzie dalej.
Zbyt wiele kosztowało mnie
dotarcie tutaj. Nikt nie pojmie wysiłku
jeśli nie ma za sobą identycznej drogi.
Dlatego nie szukam zrozumienia.
I nawet nie lubię go otrzymywać.
Nesca, 12 lutego 2016
Lepszymi od tych, co zawsze
będa po drugiej stronie słuchawki,
są ci, do których nie musisz dzwonić.
Nieważne, czy potrzebujesz.
Jest ich niewielu, na szczęście.
Nadmiar niewskazany.
Oszałamia i nie daje docenić luksusu.
Nesca, 20 marca 2016
Kilka lat temu kazałam mu spierdalać
i odtąd szukam go w każdym kolejnym.
Paradoksalnie terapeucie o tym nie powiem,
tylko powtarzam, że nie wierzę w miłość,
bo nie wiem czym był.
I ani trochę kim ja jestem.
Nesca, 26 lipca 2015
Kompletnie nie obchodzi mnie
jakie są teraz modne imiona dla dzieci
ani rozmowy o zasypkach.
"Może ktoś wyłączyć ten mecz?"
I teraz jestem wkurwiona.
Napiłabym się wódki. Niestety
nadmiar estrogenu opanował
też lodówkę. Jest wino.
"Chodźmy do klubu."
Fantastyczny pomysł,
ale mam lepszy. Nie idżmy.
Nie żebym miała coś przeciwko
lokalowi, który lubią nasze mamy.
Jednak może nie dziś.
Nesca, 6 czerwca 2015
Guz się wchłonął. Sam z siebie.
Doktor uprzedzał, że tak może być.
Jednak onkolog zamiast pozwolić na radość,
potraktował mnie jak kretynkę i hipochondryczkę.
Za dużo dobrych rzeczy mnie ostatnio spotyka.
Staram się cieszyć chociaż nie umiem.
Spodziewam się bardzo złego zakończenia.
Mówiłam Ci o tych obawach jednakw naszych rozmowach
unikam dużych słów. Nawet jeśli nie kłamałam,
że na nie zasługujesz.
Także na dużo więcej niż to wszystko. Niż ja.
Nesca, 15 września 2016
Nie planowałam Cię.
Może dlatego się nudzę
albo nie potrafię już mono.
Nie wiem.
Coraz częściej myślę,
że jesteś tu, bo nie potrafisz sam.
Nie masz odwagi sprawdzić.
Nesca, 26 września 2016
Taki młody i piękny.
Miał oczywiście wadę.
Obrączkę.
Nic nie zaproponował.
Może słusznie, bo
bym się nie zatrzymała.
Wiem.
Jednak zapomnieć nie mogę.
Nesca, 29 października 2016
Zaczęliśmy tangiem,
a może wykrzyknikiem.
Dotknęłam w tańcu obrączki.
Głupia idiotka.
Skończymy ciszą.
Jak zazwyczaj.
Nesca, 19 sierpnia 2016
Nie chciał spytać, ale
potrzebował wiedzieć.
Jednak go zaskoczyła.
Pragnął, żeby nie odchodziła.
Miała zostać mimo wszystko.
Mimo że on i cała reszta.
Z nim.
Nesca, 14 czerwca 2015
"Cześć co u Ciebie? Uwielbiam Twój tyłek.
Co masz na sobie, bo.. "
I dalej już nie słucham.
Podobno jesteś moim i kumplem i nie raz
mówiłam, że nie jestem zainteresowana.
Nawet kiedy teoretycznie mogłam.
Nie chciałam.
"Powiedz byłaś kiedyś z czarnym?"
Zajebiście, że pytasz, bo jesteś za głupi.
aby zrozumieć. Nawet gdybyś był niebieski.
Nie miał byś tego co on. W spodniach czy bez.
Nesca, 16 września 2016
"Zakochaj się wreszcie, co?"
Nie umiem. Zakochanie
kojarzy mi się z monogamią.
Straszna perspektywa.
Jest mężczyzną przy którym
można chcieć się starzeć.
To problem, bo pragnę
nadal robić głupie rzeczy.
Najchętniej co weekend z innym.
Nesca, 7 listopada 2011
Mówią, że zawsze miałam poukładane.
Brzmi strasznie. Ale podobno nadal
niezła ze mnie siksa. Może prawda,
że z tego pisania nie będzie za wiele.
Ale literki przed nazwiskiem już mam.
Nie warto oszczędzać na edukacji
i fajnej bieliźnie. Chociaż chyba
najładniej mi w samych szpilkach.
Nesca, 2 maja 2015
O tej puencie to nie jestem pewna.
Nigdy nie będę. Zaskoczony?
Planowałam napisać wiersz o tym
jak nie pozwalam Ci mieć innej,
jeśli się na mnie nie zdecydujesz.
Wszędzie krew a tymczasem
kolejny raz mi się przyśnisz.
Nesca, 8 września 2014
Jestem bezbronna
i znowu nie rozumiem.
Zapominam jak być suką
chociaż się staram.
Wystarczyło jedno tęskniłem,
żeby mi przeszło.
Nadal nie wiem czego chcę,
ale coraz częściej myśle o Tobie
w tych kategoriach.
Nesca, 13 lipca 2012
Powinnam dać się oswoić,
przytakiwać tym idiotkom w biurze
i do końca życia pierdolić się z 'miłym facetem.'
Ale tak bardzo mam to w dupie.
Ostatni sezon Cougar Town wybił
mi z głowy terapię, i grzeczne sukienki, a
sex może być równie dobry z kobietą.
Tylko wódki nie kupiłam, Istar.
Nesca, 3 października 2013
Moje nogi na Twoich ramionach,
masz mnie spoconą, ale ubraną
i zero szans na zmianę kontekstu.
Nie tego chciałam, ale w tej pozycji
nie wypada zapytać jak masz na imię.
Tak dawno się nie czerwieniłam.
Na skypie :"Potrzebujesz zobaczyć
w spojrzeniu faceta całkowitą akceptację."
Może albo te czarne oczy w weekend.
I wystarczy już tych pytań "co dalej" .
W końcu nie zawsze musi być jakieś "potem".
Nesca, 9 sierpnia 2011
Nie wiem co robiła tam na przystanku
ale nocą fascynują mnie bardziej
lubię im się przyglądać
nie płacz mała
zabiorę cię stąd, chcesz?
tak daleko i całkowicie, chodź
przebierała nogami w miejscu
patrzyła w ziemię
moja Jenny była taka silna
i powolna trochę jak astma
w tamtej chwili nie było jej chyba wcale
* sorry Maciek
ale musiałam użyć porównania z astmą:*
Nesca, 20 grudnia 2014
Mój ostatni wiersz ma depresję.
Można winić przesilenie zimowe.
Od zawsze obawiałam się znależć w sytuacji
kiedy potrzebowałabym czyjejś pomocy.
Jestem w niej nieustannie przez kilka lat.
I teraz też zagryzę zęby.
Krew mi się gotuje gdy ktoś
zdrabnia moje imię.
Akceptuję tylko w wersji podstawowej.
Ty je uwielbiasz i taki jesteś z niego dumny
że aż przemyślę. Poza tym następny raz
możesz zechcieć mi pomóc za kolejne
dwadzieścia lat, więc sytuacja wymaga powagi.
Jeśli nie akademii.
Nesca, 31 października 2014
Jak to szło?
"Szczupła albo szczęśliwa."
Okazuje się, że żadne z powyższych.
Nawet nie wiem czy wolno mi za Tobą tęsknić?
Nieoficjalnie nie mam się z kim napić.
Ani pogadać o facetach.
"Nie mogę się z Tobą ożenić
skoro wyjechałaś."
No właśnie, i po co?
Nesca, 7 grudnia 2011
Karma na dziś brzmi: tylko niektórym
udaje się w życiu wszystko,
pozostali bardzo dużo udają. On
sobie terefere zaczyna od jutra w znanej telewizji,
a ja sobie nanana. Właściwie to nie powiem.
Na pytania zaczynające się od dlaczego
nie mam w nawyku odpowiadać.
Zmień je, albo idź wkurwiać kogoś innego.
'Tęsknisz za Londynem?'
Szczerze mówiąc jak tak na ciebie patrzę
to jakby mniej.
Nesca, 15 listopada 2011
To nie miłość, ale samotność
budzi w ludziach najgorsze odruchy.
Zawiść, egoizm i kurestwo.
Nie ja udaję, że mam wszystko.
Choć niekiedy chcę w to wierzyć.
Jak w twoje we mnie wpiekłowstąpienie.
Nasze grzechy śmiertelne. I ten haj.
Powiedz choć raz, że mnie kochasz!
Lubię twoje tatuaże, przypominają mi o niej
Nesca, 14 listopada 2011
Potrafię wytłumaczyć sobie
jak to mam cię w dupie.
Przekonać siebie, że jest odwrotnie.
Przed weekendem sama już nie wiem
co jest prawdą. Tylko, że nie chcę
być sama. Dlatego zostanę.
Na śniadanie albo nawet do poniedziałku.
Wtedy myślę o tobie inaczej i możesz znów
zrobić ze mnie histeryczkę albo sukę.
Chyba lepiej sukę.
Nesca, 20 marca 2012
Zapominanie wychodzi mi nienajlepiej,
na dodatek coraz trudniej mi
pamiętać jaka byłam, gdy byłam szczęśliwa.
Wczoraj w nocy waliłam głową w ścianę tyle razy
aż wpadłam w rezonans
i uszłyszałam wszystkie nasze dawne hipokryzje.
Zawsze wiedziałeś, że źle znoszę krytykę
i usilnie zmieniałeś we mnie wszystko
oprócz nazwiska. Na szczęście.
Nesca, 2 listopada 2011
Właściwie dlaczego chcesz tam jechać?
I po co pakujesz te wszystkie sukienki?
Tych facetów nie obchodzą twoje wiersze.
Nie bądź głupia. Spójrz na to z mojej strony.
Jak miałbym się czuć? Pomyśl.
Czego mieliby chcieć?
Bo przecież nie cynicznych metafor.
Nesca, 26 września 2013
W zeszłym roku wydawało mi się,
że mam ze sto lat. W tym, że
co najmniej dwa razy tyle.
Na urodziny kupię sobie jakiś antyk.
Może szafkę na buty.
Nie od dziś wiem, że w życiu mogę być
albo szczupła albo szczęśliwa.
Zgadnij co wybrałam?
Nesca, 2 marca 2015
Czasem chciałabym się widzieć
Twoimi oczami, zwyczajnie wierzyć
w to wszystko bardziej i
żeby nie było takie skomplikowane.
Pewność siebie jest zawodna,
gdy chodzi o sprawy duże.
"Nie mam wąptpliwości,
że Ci się uda. Skąd obawy?"
Nie wiem. Pojawiają się z lękiem.
Nesca, 22 lutego 2012
Pożegnanie opóżniliśmy niepotrzebnie.
Szczerość na pewno jest brzytwą,
ale chyba nie warto się jej chwytać.
Nieustannie rozpisuję się jak to
gdzieś tam kiedyś byłam szczęśliwsza.
Zawsze gdzieś kiedyś byłam.
Za późno orientowałam się czego nie chcę
i wcale nie muszę.
Mam już wszystko oprócz planu.
Pozostaje się tylko spakować.
Nesca, 10 września 2014
Była jakaś durna piosenka
o spełnianiu się życzeń
w czasie pełni.
Dzisiaj nie znam żadnej
jeśli nie jest Myslovitz.
A w marzenia już dawno nie wierzę.
Taki księżyc tylko utrudnia.
Co nie znaczy, że dotąd byłam
łatwiejsza lub milsza.
Znowu zostawisz mnie z tym samą
na wiele dni, bo przecież
"zrobiłbym dla Ciebie wszystko".
Jeżeli ufać spadającym gwiazdom
to chciałabym tam być.
Albo już nigdy nie tęsknić.
https://www.youtube.com/watch?v=SYM-RJwSGQ8
Nesca, 1 lipca 2012
Their god ruins a shrine
then re-builds it in three days
taking the only enjoyment
and the only thing I could be thankful for
away from my parents
purportedly he created me a woman
et Omnia vanitas since with you I felt a goddess
but if I was to walk on top of water for you
I would
but only when wearing heels
Nesca, 11 lipca 2014
Patrzę na Twoje ramiona
i boję się, że zapomniałam jak być zołzą.
Kilku innych rzeczy też.
Nie wiem czy potrafię powstrzymać się
od przypominania sobie, nie tylko tego.
Nie chciałabym znów być bezbronna.
"Nie lubię kobiet w trampkach."
Hmm, coś tam jednak pamiętam.
Nesca, 27 sierpnia 2012
Śniło mi się, że kupowaliśmy dla mnie buty.
W senniku to oznacza niemoralne propozycje.
Były kurewskie jak lubisz. Za duże,
to podobno wróży duże pieniądze.
Może wreszcie wystarczy nie tylko na buty.
Czasem chciałabym wyjść bogato za mąż,
żeby potem do końca życia móc płacić za seks.
Nesca, 20 czerwca 2012
Kłamałam, gdy mówiłam, że wady są seksy.
A oni tak często się psują. I okazuję się,
że faceci po trzydziestce naprawdę zaczynają
gustować w nastolatkach. Przynajmniej
moich byłych to spotkało. Smutne, ale
za bardzo się tym nie martwię.
Tylko dwa razy częściej sprawdzam
gdzie i z kim jest moja siostra.
Nesca, 7 lipca 2014
"Gąski przychodzą i odchodzą,
a kobiety takie jak Ty należy zatrzymać ."
Fantastycznie. Rozumiem,
że zdjęcie Twojego penisa miało to na celu.
Komplementowanie kobiety na dzień dobry.
Minimalizuje Twoje szanse.
Jeśli jest ładna to to wie.
"Dziwna jesteś."
Nesca, 20 października 2014
Jesteś pytaniem retorycznym
albo nawet podchwytliwym.
Bo "czy my jesteśmy tu
za karę?" Milczysz.
Przeglądam zdjęcia z liceum.
Wszystko mam inne,
włosy dłuższe, złudzeń mniej.
Nie jestem tak głupia ani
naiwna jak myślałeś.
W ramach świętowania
nie odbiorę, Ty nie odddzwonisz.
Przypomnij mi swoje imię?
https://www.youtube.com/watch?v=MU8B4XDI3Uw
Nesca, 24 kwietnia 2012
Dziś będę sentymentalna.
To wymaga odpowiedniej sukienki,
i butów koniecznie. Chociaż najbardziej lubił
mnie w swoich koszulach. W jednym miał rację
tej wiosny jestem już inną kobietą.
Nie zgadzam się na bzdurne rozwiązania.
Coraz rzadziej ckliwie myślę o tym poprzednim,
szczególnie potykając się o kolejnych bez sensu.
'Pospiesz się, wcale nie robię się młodsza.'
Nesca, 14 września 2012
Odzyskałam siebie z trudem, a może przypadkiem.
Bez klina i kolejnego kaca.
Czasem przeraża mnie fakt, że chodzisz
tymi samymi ulicami. W niektóre dni nawet brzydzi.
Nikomu o tym nie mówiłam, ale
dużo bardziej niż konfrontacji
obawiam się kolejnego rozgrzebania tej sprawy.
Nie tylko na terapii. Nasza toksyczność powodowała
we mnie wypadkową dni lirycznych.
Potrzebę zalania tego i wypisania. Mdłości.
Nie wiem czego najbardziej mi brak.
Coraz częściej mam wrażenie, że niczego.
Nesca, 17 marca 2012
To my dear Friend:*
Robi się wiosennie i myślę o tobie częściej.
Jesteś gdzieś tam, cierpliwie
odbierasz mnie z lotnisk i dworców.
Jakby nic nie uległo zmianie.
Kolejny raz masz rację, chociaż
wyrosłam z niego i kilku innych
głupich nawyków. To jest wciąż takie samo
jak my, jak wtedy. Pomimo, że wiesz
jak lubię gubić rzeczy najważniejsze.
It's gone spring and I think about you more.
You're there somewhere, patiently
picking me up from airports and stations.
Like nothing has ever changed.
You're right again, though
I grew out of him and a few other
bad habbits. This is still same
like us, like then. Despite you knowing
how I like losing all the important.
Nesca, 28 czerwca 2014
:*
"Boję się zakochać." Pojawia się
w naszych rozmowach zbyt często.
Jedna z rzeczy,
o których wolę nie myśleć.
Życzę Ci jak najlepiej,
lęk znajduje się poza listą.
Jest taki słodki.
A ja nieodporna na jego
ciągłe patrzenie w oczy.
Dawno nie byłam onieśmielona.
"Podobno jest gejem."
Świetnie.
Wreszcie jakaś dobra wiadomość.
Nesca, 15 czerwca 2011
Ciała obserwowane zachowują się inaczej.
Kiedy nie patrzysz jestem mniej kobieca
i już nie samotna. Zamiast sukienek
zakładam jego koszule.
Zmieniam stan skupienia.
Mimo wszystko lubię ten brak logiki kiedy
z czułością opowiadasz mi o kwantach.
Jesteś takim niezdarnym obserwatorem;
moja fizyczność wprawia cię w zagubienie.
To co mówię i pozostałe zmienne
przyjmujesz jako wartości pomijalne.
Stopniowo odchodzę, bo sam mówiłeś, że
'to równia pochyła.' A on jest taki elekrtyczny.
Szkoda tylko, że wciąż przyciagąją mnie
jedynie jakości ujemne.
Nesca, 17 czerwca 2011
Kolejny raz jesteś taka milcząca.
Telefon, paszport, klucze.
Nie lubię się pakować. Zawsze czegoś brakuje,
może to ja zapominam. I nie cierpię gdy pada.
Nie trzaskaj drzwiami! Zabrania się zabraniać. Mówiłem ci,
abym słuchał potrzebne są krótkie komunikaty.
Na przykład 'zostań' byłoby lepsze. Mówiłem ci.
Nesca, 26 czerwca 2011
wczoraj w telewizji jakiś facet
kazał zepchnąć wszystkie kurwy z przepaści
że niby minie recesja i będą niższe podatki
serwisy informacyjne rujnują psychikę
równie mocno jak ten sen kiedy
jestem zamknięta w jednym pokoju z Gosią Andrzejewicz
ktoś znowu krzyzczy kurtyazyjne
'ze mną się nie napijesz?'
idziemy tańczyć
tak rzadko tu jestem
rano opowiedz mi jak było lub wyjdź bez pożegnania
jeśli nie będzie warto opowiadać
on mi ciebie nie wybaczy jeśli się dowie
ale zapomnę cię zanim będę musiała się przyznać
umrzemy młodo przecież żyjemy szybko
gdzieś pomiedzy każdą kolejną taką nocą
Nesca, 25 marca 2015
Czasem się zastanawiam
o co tak właściwie mi chodzi?
Zdecydowanie zbyt rzadko.
To pożegnanie było przemyślane
nawet jeśli nagłe.
Wynikało z głebokiego przekonania
jak to nie wystarczy mi
kolejny raz być "wystarczająco dobra".
Wtedy prosiłam: "Powiedz, że mnie kochasz."
Słyszałam; "Twoje tatuaże mi o niej przypominają."
I nigdy nie było dość daleko, aby publicznie
bez zażenowania trzymał mnie za rękę.
Jakiś dupek zaraz mi wyjedzie z Freudem,
a ja pożałuję, że tak szybko z Ciebie zrezygnowałam.
*ps, proszę mi wybaczyć wulgaryzm w tytule
Nesca, 28 marca 2015
W weekend ma być bardzo słonecznie.
Naprawdę zaczynam czuć zapach morza.
Wiem co mówiłam o ślicznych chłopcach;
jednak z nudów to co innego.
Idzie wiosna i może skorzystam z
numerów skitranych na czarną godzinę.
Powiedziałam Ci, że będę czekać,
ale pomyśl: w tej sukience?
Nesca, 8 lutego 2014
Kiedyś pisałam, że boję się igieł
i zaraz potem zrobiłam kolejny tatuaż.
Zamiast konsekwencji mam świetny gust.
"A co jeśli jestem tak przystojny,
że się we mnie zakochasz?"
Maleńki, ostatni raz przeżyłam coś podobnego
w salonie Jimmy Choo, więc nie grozi mi.
Swoją drogą miło, że się troszczysz.
Nesca, 26 kwietnia 2015
Taka byłam głupiutka, zgrabniutka
i pachniałam landrynkami.
Nawet ostatnio mi się przyśnił,
ale panta rei.
Chociaż osobiście nie umiem pływać.
Może Ty będziesz mocną puentą
do opowiadania, które markowałam długo.
Bałam się tego momentu
kiedy zacznę chcieć. Na szczęście
to była tylko chwilowa niedyspozycja.
* zakończenie zmieniłam w ostatnim momencie
myślę, że słusznie
Nesca, 12 sierpnia 2011
chcę gonić, ale to nie zabawa w berka
nie pobiegniesz za mną
nie być tu to przede wszystkim
mieć się dobrze i pisać
tyle wystarczy
jesteśmy sobą- ludzie nam nie wybaczą
ani nie zapomną
inność od innych jest zawodna
i wkurwiająco banalna
Nesca, 24 kwietnia 2015
Kolejny laser to mniejszy ból.
Najgorsze okazało się oderwanie plastra.
W sumie jak ze wszystkim, chociaż
jak mówiłam ten fizyczny jest do zniesienia.
Zabieg nazywa się korekcją, bo widać
niczego nie można trwale usunąć.
Najważniejsze, że nie będzie śladu.
Tylko kilka wspomnień; między innymi
to o zapachu palonej skóry.
Nesca, 25 sierpnia 2011
"Jesteś jak antidotum, co miesza się z alkoholem
i utrzymuje mnie w równowadze,
ale to nie będzie trwało wiecznie." John O'Brien
nie chcesz o nim rozmawiać
a ja nie wiem co robić
chyba wciąż nie zapomniał
ja też nie umiem nie pamiętać
mam oczko w pończochach
i dziury w głowie
już nawet rzuciłam palenie
z piciem mi trudniej
na trzeźwo też niełatwo
czasami trzeba przestać myśleć
bo zazwyczaj mi wystarczasz
ale czasem myślę że mam lepsze opcje
Nesca, 15 lutego 2015
Nie cierpię, kiedy ludzi grają ze mną w gry.
Rękawice w górę, bang bang,
Nesca wojownicza księżniczka,
i kamieni ci u nas dostatek.
Rzucasz?
Hazard emocji jest najtańszą formą egoizmu.
I coraz częściej dostępną.
Siedzisz na moim łóżku.
Pieprzysz o filozofii i swoich byłych,
wiedząc, że mnie nie obchodzisz.
Na kolację jest ryba.
Widać człowiek też psuje się od głowy.
Niektórzy nawet rodzą się bez kręgosłupa.
Bynajmniej nie bez żebra.
Wygram w wielkim stylu,
jeśli tylko nie stanę się twoją wygraną.
Słaba płeć i nowe rozdanie.
Asy w lewo, jokery za dekolt.
Bawi mnie, kiedy ludzie grają ze mną w gry,
bo prawie zawsze wygrywam.
Nesca, 26 maja 2014
"Gustujesz w młodszych?"
Lubię takie maile,
nie mniej niż fakt, że to już drugi dziś.
Żadnego "może kawa?"
i innych bzdur.
Czuję się dziwnie doceniona.
Nesca, 16 marca 2015
Faceci też przechodzą wiosenną
depresję tylko inaczej. Być może
będę miała szansę wreszcie odebrać telefon.
Obecnie chciałabym mu powiedzieć,
że cały czas tu byłam, mimo że wyjechałam.
Wiem, że wolałby coś mniej oczywistego.
Nie mam już siły po raz kolejny mówić
o co mi chodzi i nazpotykać na ścianę.
Znowu chcieć lub udawać, że to mi wystarcza.
Zadzwonisz, gdy już będzie za późno.
Jak zwykle zresztą.
Nesca, 21 marca 2017
Zdecyduj się synku,
chcesz mnie pieprzyć czy łaskotać?
Zamilkł. Nie wiedział
albo po prostu się wstydził.
Wyszła, bo nie może wszystkiego zrobić za niego.
Powinien chociaż to mieć przćwiczone.
Odpowiedzieć. Żałosne,
ale naprawdę chciała być tą pierwszą.
Każda chce chociaż raz.
Tak z romantyzmu, lub głupoty.
Nie jej wina, że chodzą parami.
Realia są smutne. Wręcz biedne
jak jego pocałunki.Zdecyduj się synku,
chcesz mnie pieprzyć czy łaskotać?
Zamilkł. Nie wiedział
albo po prostu się wstydził.
Wyszła, bo nie może wszystkiego zrobić za niego.
Powinien chociaż to mieć przćwiczone.
Odpowiedzieć. Żałosne,
ale naprawdę chciała być tą pierwszą.
Każda chce chociaż raz.
Tak z romantyzmu, lub głupoty.
Nie jej wina, że chodzą parami.
Realia są smutne. Wręcz biedne
jak jego pocałunki.
Nesca, 14 lutego 2017
Gdzieś głęboko we mnie jest wiersz.
A w nim cynizm, którego nie docenią, bo razi.
Płacz, ten prawdziwy,
którego nie dane im będzie usłyszeć.
Myśl, że nigdy się nie dowiem, co chciał mi powiedzieć
zanim założono mu ten ostatni garnitur.
Tęsknota za kawalerką na trzecim piętrze,
jedynym domem bez względu na adres korespondencji.
Ten krzyk, bo nadał mi imię i od dawna zapomina o imieninach.
Love story jak z filmu, z napisami przed szczęśliwym zakończeniem.
I pragnienie by choć raz o tym wszystkim nie pamiętać.
Gdzieś tam jest wiersz ten najważniejszy,
ale takich wierszy chyba lepiej nie pisać.
*miało być walentynkowo, ale znalazłam to
Nesca, 7 lutego 2017
czytam szczególnie dużo
gdy nie mogę nic napisać
w tle Cohen opowiada mi o listach
i namawia by zacząć ten do następnego niego
czasami nie rozumiem
tym bardziej staram się nie pytać
w cudzysłowie zagubione myśli
nie gonię królika bo i nie mam zegarka
bez ciebie jestem niepodzielna na dwa
Bukowski chyba wiedział że na trzeźwo się nie da
jednak spróbuję
bałagan bynajmniej robi się sam
a w ciszy tak trudno o ukojenie
wpadnij jutro
pomożymy nas przez pół przy śniadaniu
*równie stare
Nesca, 22 września 2016
To w ogóle nie jest tak.
Zagoiłam.
Zapomniałam.
Wytarłam łzy o nich wszystkich.
Nigdy nie będę tą z przedtem,
ale chciałabym jak wtedy.
Nieznośnie jest tęsknić
za sobą, jeszcze gorzej
potrzebować ich.
Nesca, 24 września 2016
Spróbowałam z jednym.
Wytrzymałam tydzień.
Może to jednak nie ten.
Poprosił o przerwę.
Mówiłam, że takie jak ja nie czekają.
A on ma wszystko fajne.
Zadzwonisz jak będziesz gotów
Spakowałam Cię pierwszego dnia.
Nesca, 21 sierpnia 2016
Ciągle powtarzam, że
imię nie jest ważne.
Zwykle nawet nie zapamiętuję.
Jednak oddałabym wiele,
nawet kilku z nich
aby znał moje.
Monogamia mnie nie kręci,
chociaż nie mówię nigdy.
Nesca, 15 lipca 2015
Naprawdę nie wiem jak się czuję.
Jednak gdy pytają, coś odpowiadam.
Mam ochotę nie wychodzić z domu,
bo przestać myśleć nie potrafię.
Chyba jestem szczęśliwa, jednocześnie
mam objawy depresji. Nawet jeśli,
nie dam sobie zepsuć wakacji.
Nie zamierzam czuć się jak wtedy.
Bardzo mnie zranił, ale tak mocno
nie chciałam mu dać satysfakcji,
że z trudem sama przyznałam.
Raczej nie umiem ufać.
Powierzę Ci mieszkanie, graty,
kota na kilka godzin.
Więcej nie oczekuj.
Nesca, 6 lipca 2015
"Masz koszulkę na lewą stronę.
Przynosi szczęście, więc puść totolotka."
Dzięki, ale pierwszy raz od kilku lat
czuje, że naprawdę je mam.
Bez kolektury. I innych bzdur.
W pierwszej minucie nie rozumiałam
jak one wszystkie mogą tak wyglądać.
Szczególnie w tym upale.
Szybko o tym zapomniałam, bo
najbardziej obchodzi mnie,
że przyszedł tu własnie ze mną.
Troszkę irytujące są te spojrzenia,
ale oni tego nie mają i nie zrozumieją.
Nesca, 2 lipca 2014
Wcześniej było lepiej.
Nie tylko jak pisałam
potrafię dużo lepiej mówić niż rozmawiać.
Nienawidzić jest łatwiej niż tęsknić.
Znacznie.
Okłamiesz mnie kolejny raz,
przecież robisz to najlepiej.
Naiwność wywołuje niedefiniowalne
pieczenie pod skórą.
Troskę masz wpisaną w życiorys,
jeśli nie w nazwisko.
Więc czemu miałabym w nią nie uwierzyć.
Nesca, 4 sierpnia 2014
On potrzebuje, żeby ktoś
się troszczył, kochał i
co najważniejsze czekał.
Mnie nikt nie nauczył
żadnego z powyższych.
I za przerażający uważam fakt,
że chciałabym mu wszystkie ofiarować.
A przynajmniej podjąć próbę.
Nesca, 3 lipca 2014
"U Ciebie komplement to jak śnieg w Afryce."
A jednak. O nim ostatnio mówiłam, że
jest słodki i to nieironicznie.
Ostatnio już prawie zapomniałam
dlaczego taka jestem. Przypomniałam
sobie dzięki Tobie. Zniknąłeś dokładnie
w momencie, gdy przestałam być sobą
i przyzwyczaiłam się do myśli o "zawsze."
"Chyba jednak ktoś Cię bardzo zranił."
Też czytałam Freuda, ale nie mam
ochoty na powtórkę. Na Ciebie też.
Nesca, 8 maja 2014
Wszystkie moje ulubione historie
zaczynają się od słów:
"On jest zupełnie inny niż wszyscy."
Jej narzeczony zgadza się, aby
dla wyładowania sypiała z kobietami.
To żadna zdrada tylko jakieś mizianki.
Nikogo nie oszukując jest mało perwersyjnie
i w końcu nie wiem czy spróbuję.
Leżę z twarzą w kałuży łez,
wyjątkowo nie wymieszanej z lodami.
Wyciągniesz mnie choć nie poproszę.
"Zostań już tą lesbijką,
bo wkurzająco mnie nie chcesz."
Nesca, 30 czerwca 2014
Z wielu rzeczy już
zrezygnowałam, potrafię z kolejnych.
Ale moje trampki, dżinsy, tatuaże.
Dawno nie byłam tak szczęśliwa.
"Za bardzo generalizujesz,
bo nie każdy jeden jest taki."
Tak, wiem i jeszcze
"wiersze wierszami,
a życie życiem."
Przy następnym piwie moje ulubione:
"jak Ty wyglądasz?"
No właśnie, czyli oboje wiemy
z czym pożegnam się teraz
Nesca, 5 lipca 2014
Kiedyś pisałam, że drugi człowiek
niepotrzebnie przypomina o samotności.
Teraz wiem to na pewno, że ją
wręcz podwaja. Smutek ma swoje
limity i głupotą są próby
przesunięcia go za granicę.
Nie chcę już pisać o tęsknocie
za tym co odzyskałam niezamierzenie.
Nie okłamuj mnie więcej, a jakoś
to zniosę.
Nesca, 3 sierpnia 2014
Przez bardzo długi czas nie chciałam żyć.
Nadal nie jestem pewna.
Nie lubię planować, a bez tego
trudno widzieć sens.
To zabrzmi banalnie, ale w Twoich oczach
mogłabym zobaczyć odpowiednik.
Sama mówiłam, że nie zawsze
musi być jakieś potem.
Daj mi chociaż jutro.
Ten koniak wygląda dość blado.
Moralność? Tak, ale porozmawiajmy
o rzeczach realnych.
To zmieszane z wódką?
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek
13 maja 2024
PozostałośćArsis