25 sierpnia 2015
Opowiadałam Ci już - odświeżam
Czasem trochę boli, od kiedy zamiast wódką
polewam ginem
jakby mniej szczypie. Lubię zapach ginu.
Przypomina mi tamten wieczór, kiedy
przy tarocie przyznałam
jak to chciałabym dziecko i psa, ale
w obciążeniach genetycznych mam
m.in. czynne oraz bierne palenie, problem z alkoholem
samoakceptacją, budowaniem więzi i zaufaniem;
a także słabość do sukinsynów. Wtedy naliczyłam
tego chyba więcej. Mówiliśmy, że każdy może
choć raz znaleźć szczęście w małżeństwie.
Przy pomyślnych zmianach w legislacji,
taka podstawowa komórka mogłaby być
na zawsze. Ciągle nie rozumiem jak to działa.
Niby trzeba walczyć i można z kimś nawet dłużej.
Możliwe, jednak z sąmą sobą jest mi wystarczająco uciążliwie,
jeśli nie najtrudniej. Opowiadałam ci już.
Na reklamach otwieramy drugą butelkę i zaczynam
wierzyć nie tylko w tarota. Ten blondyn z telewizji
na sto procent jest gejem,
ale gdyby nie był... Myślisz,
że lubi dzieci? Albo gin, chociaż gin.
Dobrze gdyby lubił. Opowiadałam ci już.
* Wiem już, że nie chciałabym.
14 czerwca 2025
wiesiek
14 czerwca 2025
dobrosław77
14 czerwca 2025
ajw
14 czerwca 2025
ajw
14 czerwca 2025
normalny1989
13 czerwca 2025
violetta
13 czerwca 2025
wiesiek
12 czerwca 2025
wiesiek
12 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
12 czerwca 2025
Jaga