30 kwietnia 2016
Postaram się
nie zasnąć, kiedy znów jak zwykle
składam się z przeciwieństw.
Właściwie samych skrajności.
To takie kobiece.
Wszystkie słowa, których
nie wolno wypowiedzieć
poparzyły mi usta.
Do krwi. Każdy łyk przypomina
dotkliwy ból prawdy.
Jednak obiecałam, że
się z Tobą napiję.
Znieczulisz mnie
słodczą kłamstw
i zakazanych pocałunków.
24 kwietnia 2024
W ciszyArsis
24 kwietnia 2024
Ołowiane żołnierzykiSztelak Marcin
23 kwietnia 2024
Psychoza wg HitchcockaMarek Gajowniczek
23 kwietnia 2024
BleKrzysztof Piątek
23 kwietnia 2024
With no CraftAdam Pietras (Barry Kant)
22 kwietnia 2024
o co chodzisam53
22 kwietnia 2024
InkarnacjaMarek Gajowniczek
22 kwietnia 2024
zapach bzusam53
22 kwietnia 2024
Sursum cordaMarek Gajowniczek
22 kwietnia 2024
SumowaniaSztelak Marcin