25 marca 2015
Otwarcie przyznaję, że spieprzyłam.
Czasem się zastanawiam
o co tak właściwie mi chodzi?
Zdecydowanie zbyt rzadko.
To pożegnanie było przemyślane
nawet jeśli nagłe.
Wynikało z głebokiego przekonania
jak to nie wystarczy mi
kolejny raz być "wystarczająco dobra".
Wtedy prosiłam: "Powiedz, że mnie kochasz."
Słyszałam; "Twoje tatuaże mi o niej przypominają."
I nigdy nie było dość daleko, aby publicznie
bez zażenowania trzymał mnie za rękę.
Jakiś dupek zaraz mi wyjedzie z Freudem,
a ja pożałuję, że tak szybko z Ciebie zrezygnowałam.
*ps, proszę mi wybaczyć wulgaryzm w tytule
2 lutego 2025
0041absynt
2 lutego 2025
fra (II)AS
2 lutego 2025
miłościToya
2 lutego 2025
Złote światłovioletta
2 lutego 2025
Cierpienie ma kolor niebieskiwolnyduch
2 lutego 2025
0202wiesiek
2 lutego 2025
Zadumanie nad domamiwolnyduch
2 lutego 2025
Między szarością a złotemwolnyduch
2 lutego 2025
przelotnośćajw
2 lutego 2025
Słodki języczekajw