23 lutego 2013

Rzecz o miłości i ekskrementach


Tobie bym wybaczył. Potem.
Zerżnął. Splunął. Umarł. Pięknie.
 
Taką łódką na dno, to jak
pierwszy lot aeroplanem.
 
Wypluj te słowa a łapacz snów
w trzy noce stanie się czarny -
 
z białego puchu; rwę czas, szczę.
Żółty śnieg między żebrami. Zew
 
pustych żył i oczu. Za dużo. Mówili:
Kto karmić się będzie miłością,
wydalać zacznie kwiaty.
 
Gówno.


liczba komentarzy: 28 | punkty: 13 |  więcej 

Szel,  

jakie slowa mam wypluc Waldek ? :)

zgłoś |

Waldemar Kazubek,  

Ty wybierasz, Szel.

zgłoś |

blue eye,  

Jedyne co mnie się tu podoba, to "wypluj te słowa a łapacz snów w trzy noce stanie się czarny - z białego puchu; rwę czas", to mogę zabrać, myślę że bez pozwolenia, skoro autorowi się nie podoba.

zgłoś |

Waldemar Kazubek,  

Jak mówi klasyka "Bierz co chcesz, wszystko weź, co tylko mam, bierz co chcesz, nawet deszcz i z włosów wiatr".

zgłoś |

lUmI,  

przeważnie: miłośc kończy się tam gdzie zaczyna się gówno, tylko w nielicznych przypadkach nadal kochasz kogoś komu zmieniasz pampersa i myjesz tyłek kilka razy dziennie, później zaczyna ci się mieszac pojęcie miłości z najprawdziwszym gównem

zgłoś |

issa,  

Jedną z najsłodszych rozkoszy za darmo, jaką poznałam kilkanaście lat temu, okazało się siusianie z gołym tyłkiem na mrozie; po paru godzinach czekania na możliwość olania czegokolwiek, co wreszcie pozwoli się olać, epizodzik przypominał dość żywo mikroromans: rosnące pożądanie z finałem w nieopisanej szczęśliwości. Pozdrowienie agnieszańskie, W.

zgłoś |

Waldemar Kazubek,  

Uważaj, za to w tym kraju dostaje się mandaty, ostatnio szczanie na mrozie kosztowało mnie sto złotych. Tzn, jeszcze nie zapłaciłem, ale mandat jest.

zgłoś |

issa,  

Yhm. Wiem. Chociaż mandatów mi nie wypisywano. Nie używam słów przypadkiem. "Pozwolić" oznacza realne "pozwolić" i "za darmo" - realne "za darmo". To było miejsce, gdzie prawdopodobieństwo zapłacenia mandatu było mniej więcej takie, jak to, że rowerem wyszydełkuje się serwetkę.

zgłoś |

Jaro,  

fakt,ale powiedzenie o fiołach jest znane.

zgłoś |

Jaro,  

jak wolisz to o fiołkach:) Nie znasz? Połączenie romantyzmu z turpizmem tak samo się wydala:)

zgłoś |

Waldemar Kazubek,  

Chyba nie znam.

zgłoś |

oczy jak pustynia,  

podoba mi się kilka rzeczy o miłości :-))

zgłoś |

Jaro,  

no to połącz fakty z komentarza i tekstu masz gotowca:)czyli odpowiedź.Tak czy siak miłego wieczoru:)

zgłoś |

Waldemar Kazubek,  

Z łamigłówek cenię sobie jedynie pornografię. Dobranoc.

zgłoś |

Jaro,  

a ja seks heh:) jesteśmy po przeciwnych stronach telewizora:) Miłego dnia.

zgłoś |

Waldemar Kazubek,  

Po tamtej stronie ekranu to raczej żmudna, brudna robota, ale miłej pracy!

zgłoś |

Melancthe,  

nie jest to rodzaj poezji który bym preferowała, ale do "poczytania" :)

zgłoś |

Waldemar Kazubek,  

Zatem nie preferować, ale poczytywać!

zgłoś |

Ananke,  

obrazoburcze, mocne - i w tym siła tego utworu.

zgłoś |

Jaro,  

i to jest właśnie romantyzm:)

zgłoś |



pozostałe wiersze: Filcowy traper, Ucieczka do domu uciech, To niełatwe, Piosenka trafionego, Dlaczego wszystkie psy idą do piekła, Chodzę i pytam, gdzie jest mój drążek, Czarny pies na Ile Fanac, Grafomańska jesień, Nigdy nie napiszę haiku, Wanda Luzja skreśla krótki list do komendanta Zoofero, Sad brzóz, Nieznośna lekkość Lentilek, Zdjęcie na którym marynarz odchodzi, Rzecz o miłości i ekskrementach, Trzydzieści i trzy, Topienie ćmy, Kulterystyka, Powstanie warszawskie, Żółte Renault Kangoo, Komendant Filo Zoofero urządza zaskrońce, Kastaniety i kastety, Komendant Filo Zoofero przekracza rzekotki, Bonus trach, Tales of Sherwood – Prologue, Habent sua fata libelli, Tribute to Perney, czyli Kazubek pisze i czyta wiersz pt. "Wieczór autorski Marka Radeckiego a w zasadzie jego koniec", Latające traszki (wersja audio), Komendant Filo Zoofero wysadza motyle, Pierwsze zabicie szczura (Ballada podwórkowa) [Kazubek feat. Szczypiorska], Zajęcie Olimpu, Komendant Filo Zoofero strzela do jętek, Krótki podsłuchany erotyk, Charlie Chaplin odwiedza niewielkie polskie miasteczko A. D. 2011, Śmierć w sieci, List w butelce, czyli Robinson Crusoe żegna się ze światem, Noe wkurwia się na zwierzęta (bądź też zostaje patronem rzeźników), Sławnemu umrzykowi, Grymas dla Macieja Zembatego, Wszystkie moje zgubione zegarki, Jestem kotem, Przecięcie nieba, Limeryk o nieboszczyku Sikalafą i pierwszym Szel z Kazubkiem spotkaniu, Deolirium - wersja audio, Ja wiem, że cierpisz,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1