8 czerwca 2011

Wszystkie moje zgubione zegarki

pierwsze były komunie japońskie elektroniczne
na języku cyferblat zachęty do życia wiecznego
w kieszeniach garniturków odpalone stopery
i po szesnaście wesołych melodyjek w tym kolędy
ja nie dostałem i chrystus już tak nie smakował
 
potem były różne mniej czy bardziej oszukiwały
na czasie zrobić w konia zegarmistrza i to się
udawało do pewnego momentu łatwo jest
podrobić gwarancję i nie żal gubić podróbek
przywiezionych z bułgarii bo jaki tam czas
 
ostatni wyciągnę dziadkowi z trumny
choć wiecznie spóźniony jakby nie chcąc
za bardzo oddalić się do nienakręcenia wiecznego
ostatecznie jak wbijać gwoździe żeby
go nie strzaskać strach coś jeszcze zgubić


liczba komentarzy: 17 | punkty: 11 |  więcej 

gabrysia cabaj,  

ejże, znam go - poruszył sprężyną serca

zgłoś |

Waldemar Kazubek,  

Odpowiedź na pytanie dlaczego się tutaj ponownie zjawił znajdziesz w dzienniku :)

zgłoś |

Szel,  

Waldek!! i ja pamietam oczywiscie te zegarki,i tak jak wtedy lepiej mi sie czyta "pierwsze były komunijne"postawiles w tym wierszu na przerzutnie, nie ulatwia to oczywiscie czytania choc dalam rade, ale przy ostatniej zwrotce troche utknelam! teraz pedze do dziennika:)))

zgłoś |

P,  

nie znałem i już znam i cieszę się.

zgłoś |

Waldemar Kazubek,  

Więc warto było dokonać powtórki z rozrywki :)

zgłoś |

Florian Konrad,  

dobre, zwłaszcza puetna!. Ja też lubię zegarki. Ale nie plastikowe z elektronicznym wyświetlaczem. mają być ,,analogowe." cykające. Aktualnie mam z sześć. żadnego, cholera, nakręcanego, z tradycyjnym mechanizmem- a drzewiej miałem dwa- po Dziadku, szlag je trafił :(

zgłoś |

Waldemar Kazubek,  

A widzisz ja mam taki jeden stary radziecki Wostok (to kopia jakiegoś zachodniego) na nakręcanie, w zasadzie wyciągnięty dziadkowi mojej byłej dziewczyny z trumny (ale nie bój się hieną cmentarną nie jestem - to dłuższa historia), więc wiem jaka to frajda. W pełni podzielam Twoje podejście do kwestii zegarków.

zgłoś |

Florian Konrad,  

I bransoleta musi być. Choćby najtandetniejsza, ale zawsze. I żadnego plastikowego paska. Wyznaję zegarkowy tradycjonalizm :))

zgłoś |

Jerzy Woliński,  

temat na wiersz super, kilka leży w szufladzie i nie miałem okazji do zguby. nie do wszystkich można paski czy bransolety dopasować niestety.

zgłoś |

Leszek Sobeczko,  

wracasz wierszami, to dobrze

zgłoś |

Waldemar Kazubek,  

Sytuacja była wyjątkowa, odnalezienie jednej ze zgub :) Jerzy, Leszku, Barth - dziękuję za uznanie.

zgłoś |

Withkacy,  

To powtórka jak się nie mylę. Bardzo dobrze podane obrazy panie KAzubek ;)

zgłoś |

Waldemar Kazubek,  

Powtórka, ja mało płodny jestem.

zgłoś |

Withkacy,  

Chodzi mi o to że wiersz wyrył się w pamięci, więc to udany tekst. Bravo.

zgłoś |

Wiktoria Danielewicz,  

'ja nie dostałem i chrystus już tak nie smakował'-świetne:) musisz teraz napisać Kotek 'o wszystkich zegarkach, które gubiłem, żeby je znaleźć pod łóżkiem' ;p

zgłoś |

Waldemar Kazubek,  

wstyd się przyznać :)

zgłoś |

Wiktoria Danielewicz,  

ale ja na tym korzystam;p

zgłoś |



pozostałe wiersze: Filcowy traper, Ucieczka do domu uciech, To niełatwe, Piosenka trafionego, Dlaczego wszystkie psy idą do piekła, Chodzę i pytam, gdzie jest mój drążek, Czarny pies na Ile Fanac, Grafomańska jesień, Nigdy nie napiszę haiku, Wanda Luzja skreśla krótki list do komendanta Zoofero, Sad brzóz, Nieznośna lekkość Lentilek, Zdjęcie na którym marynarz odchodzi, Rzecz o miłości i ekskrementach, Trzydzieści i trzy, Topienie ćmy, Kulterystyka, Powstanie warszawskie, Żółte Renault Kangoo, Komendant Filo Zoofero urządza zaskrońce, Kastaniety i kastety, Komendant Filo Zoofero przekracza rzekotki, Bonus trach, Tales of Sherwood – Prologue, Habent sua fata libelli, Tribute to Perney, czyli Kazubek pisze i czyta wiersz pt. "Wieczór autorski Marka Radeckiego a w zasadzie jego koniec", Latające traszki (wersja audio), Komendant Filo Zoofero wysadza motyle, Pierwsze zabicie szczura (Ballada podwórkowa) [Kazubek feat. Szczypiorska], Zajęcie Olimpu, Komendant Filo Zoofero strzela do jętek, Krótki podsłuchany erotyk, Charlie Chaplin odwiedza niewielkie polskie miasteczko A. D. 2011, Śmierć w sieci, List w butelce, czyli Robinson Crusoe żegna się ze światem, Noe wkurwia się na zwierzęta (bądź też zostaje patronem rzeźników), Sławnemu umrzykowi, Grymas dla Macieja Zembatego, Wszystkie moje zgubione zegarki, Jestem kotem, Przecięcie nieba, Limeryk o nieboszczyku Sikalafą i pierwszym Szel z Kazubkiem spotkaniu, Deolirium - wersja audio, Ja wiem, że cierpisz,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1